W liście otwartym, 11 drużyn Ligue A potępiło sankcję nałożone na Rennes Volley 35 za nieprawidłowości finansowe. Większość ekip ekstraklasy uważa je za niewystarczające. Władze ligi postanowiły bowiem ukarać klub zaledwie trzema ujemnymi punktami i dwoma w zawieszeniu.
"Biorąc pod uwagę wcześniejsze deklaracje, momentami sprzeczne, składane przez klub, wydaje się nam niesprawiedliwe, dopuszczenie drużyny do rywalizacji o mistrzostwo Francji. Taka decyzja stanowi zagrożenie dla wiarygodności rozgrywek, ponieważ nie wyklucza udziału Rennes Volley w fazie play-off i sięgnięcia po tytuł mistrza kraju" - czytamy w oświadczeniu. Pismo parafowali przedstawiciele wszystkich klubów ekstraklasy z wyjątkiem Paris Volley i Nice VB.
Frustrację klubów wywołała decyzja, stanowiąca odpowiedź przedstawicieli komisji licencyjnej (DNACG) na apelację złożoną przez Rennes Volley po pierwszym wyroku. Informacje na temat pierwotnie nałożonych sankcji są wyłącznie nieoficjalne. Według jednych źródeł wcześniej nałożono na drużynę karę pięciu ujemnych punktów, według innych, podopieczni Nikoli Matijasevicia mieli zostać wykluczeni z rywalizacji w fazie play-off.
Specjalna komisja licencyjna, która ocenia realizowanie budżetu przez kluby, przeprowadza kontrole dwukrotnie w ciągu sezonu. Po raz pierwszy przed startem rozgrywek, po raz drugi w grudniu, mniej więcej w połowie rundy zasadniczej. W poprzednich rozgrywkach sankcje dotknęły AS Cannes VB i Stade Poitevin Poiters. Dwa lata wcześniej o klasę niżej, z powodu nieprawidłowości finansowych, relegowany został Paris Volley. Po całym zdarzeniu ratowania zespołu podjęli się między innymi Stephane Antiga, Michał Kubiak i Wilfredo Leon.
Rennes Volley aktualnie prowadzi w rozgrywkach francuskiej Ligue A, mając na koncie 47 punktów, o trzy więcej niż drugi w tabeli Tours VB. Do zakończenia fazy zasadniczej pozostało 6 spotkań. W przypadku równej liczby punktów wyżej sklasyfikowanym zespołem jest ten, na którego nie nałożono sankcji. Jeżeli wyrok się uprawomocni, podopieczni Nikoli Matijasevicia zrównają się dorobkiem z ekipą z Tours.
Czytaj także:
Tokio 2020. Znamy godziny meczów polskich siatkarzy na igrzyskach olimpijskich!
Sejjed Mohammed Musawi: Michałowi Kubiakowi rękę podam, ale nie będzie moim przyjacielem
ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią