Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Polska - Turcja. Tę akcję kibice zapamiętają na długo. Niewiarygodna obrona Stysiak

Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu:  Magdalena Stysiak
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Magdalena Stysiak w meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Tokio 2020 z Turcją (2:3) niczym piłkarka obroniła jedną z akcji. Jej interwencja nogą zachwyciła kibiców i sędziego, który przerwał grę, za co po chwili przeprosił.

Przy stanie 7:7 w czwartym secie Magdalena Stysiak pokazała próbkę swoich piłkarskich umiejętności. Polska przyjmująca ruszyła za piłką, która już wylatywała poza boisko i praktycznie nie było nadziei na to, by reprezentacja Polski kobiet nie straciła w tej akcji punktu. Następnie niczym zawodniczka uprawiająca futbol, przewrotką przebiła ją na drugą stronę.

To zagranie zachwyciło kibiców, którzy nagrodzili je głośnymi brawami. Zaskoczony był sędzia prowadzący ten mecz. Francuz Fabrice Collados przerwał grę, prawdopodobnie błędnie dopatrzył się czterech odbić po stronie reprezentacji Polski. Po chwili przeprosił protestujące zawodniczki, nie przyznał punktu żadnej z drużyn i nakazał powtórzenie akcji.

Stysiak była najlepszą zawodniczką reprezentacji Polski w przegranym 2:3 starciu z Turczynkami. Zdobyła 25 punktów i skończyła 19 z 52 ataków, co zaowocowało skutecznością na poziomie 37 proc. Do tego zaliczyła trzy asy serwisowe i trzy punkty zdobyła blokiem.

W finale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich zagrają Turczynki i Niemki. Zwycięzca tego spotkania wystąpi w Tokio. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17:30.

Zobacz także:
Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Było tak blisko! Porażka z Turcją, Polki nie zagrają o bilet do Tokio
Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Polska - Turcja. Tureckie media żyją awansem. "Obaliły Polskę"

ZOBACZ WIDEO Fernando Alonso błyszczy w Rajdzie Dakar. Hiszpan zasłużył na szacunek

Źródło artykułu: