Od 24 lipca tego roku Wilfredo Leon jest zawodnikiem reprezentacji Polski. Z Biało-Czerwonymi zdobył już brązowy medal mistrzostw Europy, ale urodzony na Kubie siatkarz ma zdecydowanie większe aspiracje. Już myśli o przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, na których jego celem jest zdobycie medalu.
- Wszyscy czekamy na igrzyska. Pracujemy nad maksymalną formą w klubach, ale wiemy, że za kilka miesięcy będziemy grali na najważniejszym turnieju na świecie i będziemy prezentować najwyższy poziom - zadeklarował Leon w "Prawdzie Siatki".
26-latek dobrze czuje się w reprezentacji Polski. Do tego na co dzień współpracuje w Sir Safety Conad Perugia z selekcjonerem Vitalem Heynenem, który stara się rozwinąć umiejętności przyjmującego. Ten skupia się nad pracą nie tylko nad potężnymi atakami, ale także kiwkami, obiciem bloku czy asekuracją.
Leon osiągnął wiele sukcesów klubowych. Teraz chce rozpocząć zdobywanie tytułów z reprezentacją. - Teraz mój czas w kadrze. Przygotowuję się do tego we Włoszech. To będzie nowy Leon. Dla mnie to jest bardzo ważne. Będę pracował nad atakiem, przyjęciem i zagrywką - dodał.
Reprezentant Polski bardzo dobrze odnalazł się w kadrze. - To bardzo dobra drużyna. Dużo żartują. Byliśmy na grillach czy w restauracjach, nie mogę mówić, że to były imprezy. To bardzo mi się podobało. Czułem się jak Polak, jakbym grał w tej reprezentacji już cztery lata. Byłem bardzo zadowolony. Widziałem wielu zawodników, nie tylko pierwszy skład, ale wszystkich, którzy byli na przygotowaniach. To jest fajne, że nasza kadra ma dużo zawodników do grania - stwierdził.
Zobacz także:
PlusLiga. Andrzej Kowal: W tym roku świąt nie odczujemy. Trenujemy w Wigilię, a gramy 26 grudnia
Nie samą siatkówką człowiek żyje! Czym zajmują się polskie siatkarki "po godzinach"?
ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)