PlusLiga. Trefl - PGE Skra. Gdańszczanie skazywani na pożarcie. Szymon Jakubiszak: Chcemy napsuć rywalom trochę krwi

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Szymon Jakubiszak
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Szymon Jakubiszak

Trefl Gdańsk na inaugurację PlusLigi zagra w Ergo Arenie z PGE Skrą Bełchatów. Faworytem niedzielnego starcia są przyjezdni. - Będzie bardzo ciężko. Chcemy napsuć rywalom trochę krwi - zapowiedział Szymon Jakubiszak, przyjmujący gdańszczan.

Kalendarz nie jest sprzymierzeńcem drużyny z Trójmiasta. Podopieczni Michała Winiarskiego już w pierwszym meczu sezonu zagrają z bardzo silnym przeciwnikiem. Zdecydowanym faworytem inauguracyjnego meczu w Ergo Arenie są siatkarze PGE Skry Bełchatów, ale gdańszczanie nie poddadzą się bez walki. - Będzie bardzo ciężko, ale postawimy trudne warunki. Chcemy napsuć rywalom trochę krwi - powiedział Szymon Jakubiszak w rozmowie z WP SportoweFakty.

Trefl Gdańsk ma za sobą owocny okres przygotowawczy. Jedenaście rozegranych sparingów działa tylko na korzyść drużyny. - Uważam, że było to fajne przetarcie. Na inaugurację zagramy z bardzo silnym przeciwnikiem, więc te sparingi mogą nam tylko pomóc. Doznaliśmy dużo porażek, ale udało się kilka spotkań wygrać. Nie nastawiamy się źle do tego sezonu. Jest dużo optymizmu w naszych szeregach. Wiemy jednak, że pewne rzeczy mamy do poprawy - dodał.

Zobacz także: PlusLiga. Bartosz Filipiak: Szkoleniowiec jest odbiciem zespołu. Młody, ambitny i dający z siebie wszystko

Młody zawodnik powinien w tym sezonie otrzymać więcej szans niż w poprzednich latach. Jego koledzy jednak nie śpią. Jakubiszak powalczy o miejsce w składzie z Rubenem Schottem, Pawłem Halabą i Mateuszem Janikowskim. Wydaje się, że nie jest bez szans. - Mam taką nadzieję. Każdy sezon jest tak samo ważny. Chciałbym pokazać się publiczności i otrzymać jak najwięcej szans. Decyzja należy jednak do trenera. Na razie dobrze się nam współpracuje. Mamy fajny i równy zespół, więc jestem optymistycznie nastawiony - przyznał 21-letni przyjmujący.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kwolek wspomina finały Ligi Narodów. "Zebraliśmy się jak chłopacy z SKS-u i dwa razy pokonaliśmy Brazylię"

Winiarski porozmawiał ze swoimi siatkarzami i wyjaśnił, czego od nich oczekuje. - Każdy z nas miał indywidualne rozmowy z trenerem. Mamy swoje założenia na ten sezon i zdajemy sobie sprawę, że będzie dużo od nas wymagał. Jeżeli chodzi o mnie, to sam oczekuję od siebie naprawdę wiele. Postaram się to pokazywać podczas spotkań - zapewnił Jakubiszak.

Gdańszczanie nie będą odpuszczać nawet na chwilę. - Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Będziemy walczyć o każdą piłkę. Atmosfera jest naprawdę super. Jesteśmy młodym zespołem, więc akurat o to nie musimy się martwić. Moim celem indywidualnym jest regularna gra i pomaganie drużynie - zakończył.
Zobacz także

PlusLiga. Trefl Gdańsk zaprezentowany w galerii "Forum". Wielka wiara w trenera Michała Winiarskiego

Komentarze (0)