Tu nawet nie jest potrzebny kalkulator, bo w rozgrywkach o kolejności w tabeli decyduje najpierw liczba wygranych meczów. Liga Narodów ułożyła się akurat tak, że pierwsza piątka znacznie odjechała już reszcie stawki, lecz szóste miejsce również jest premiowane awansem, ponieważ w gronie pięciu najlepszych zespołów znalazła się reprezentacja Chin, a więc gospodarz Final Six. O tę właśnie lokatę walczyć będą Polska i Japonia. Co istotne, bezpośrednie starcie tych drużyn wciąż przed nami.
Zobacz sytuację męskiej reprezentacji Polski w Lidze Narodów
Biało-Czerwone mają taki sam bilans jak siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni, tzn. siedem wygranych meczów oraz 21 punktów na koncie. Wtorkowy pojedynek z tą drużyną na otwarcie turnieju w Korei Południowej najprawdopodobniej więc rozstrzygnie kwestię awansu. Później jeszcze oczywiście Polki i Japonki zagrają z gospodyniami, a także Dominikankami i istnieje jeszcze szansa, że któraś z ekip się potknie, ale nie ma wątpliwości, że polsko-japońskie starcie jest w tej chwili zdecydowanie najważniejsze.
Jeśli reprezentacji Polski udałoby się awansować do najlepszej szóstki, byłby to oczywiście najlepszy nasz wynik w (dwuletniej) historii Ligi Narodów. A gdyby wziąć pod uwagę jeszcze jej poprzednika, czyli World Grand Prix, wówczas mielibyśmy do czynienia z najlepszym rezultatem od 2010 roku, kiedy to po raz ostatni Biało-Czerwone rywalizowały w turnieju finałowym tego cyklu.
Czytaj też: Magdalena Stysiak: Meczu z Turcją nie zapiszę na plus
Przypomnijmy sobie, jak wygląda tabela Ligi Narodów po czterech turniejach:
Mecze (Z-P) | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. Włochy | 12 (10-2) | 31 | 34:13 |
2. Turcja | 12 (10-2) | 29 | 30:10 |
3. Brazylia | 12 (9-3) | 28 | 32:13 |
4. USA | 12 (9-3) | 27 | 30:15 |
5. Chiny | 12 (9-3) | 26 | 28:12 |
6. Japonia | 12 (7-5) | 21 | 24:18 |
7. Polska | 12 (7-5) | 21 | 26:23 |
8. Belgia | 12 (6-6) | 17 | 22:23 |
9. Dominikana | 12 (6-6) | 15 | 23:27 |
10. Serbia | 12 (5-7) | 15 | 18:24 |
11. Niemcy | 12 (5-7) | 15 | 18:25 |
12. Holandia | 12 (4-8) | 13 | 19:27 |
13. Tajlandia | 12 (4-8) | 13 | 14:26 |
14. Rosja | 12 (3-9) | 10 | 15:29 |
15. Bułgaria | 12 (1-11) | 4 | 10:34 |
16. Korea Południowa | 12 (1-11) | 3 | 9:33 |
Włoszki, Turczynki, Brazylijki i Amerykanki mogą już właściwie rezerwować bilety do Nanjing. Iluzoryczne szanse na wejście do szóstki mają jeszcze Belgia i Dominikana, ale te zespoły musiałyby wygrać wszystkie spotkania w swoich turniejach, co graniczy niemal z cudem. Z elitą żegna się Bułgaria, a nie Korea Południowa, ponieważ to właśnie ten zespół znajduje się w grupie drużyn "pływających" między Ligą Narodów a Challenger Cup.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Kaczkan osiągnął rekord wysokości na K2 zimą. "Ta wyprawa to było totalne zaskoczenie"
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)