?Spotkanie mogło się podobać? ? zawodnicy o meczu PP Skra Bełchatów ? ZAK S.A Kędzierzyn-Koźle

W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu finałowego turnieju o Puchar Polski spotkały się dwie drużyny, które jako jedyne mogą się poszczycić potrójnym zdobyciem tego trofeum. Wiadomo już, że kolejnego tytułu nie zdobędą gracze ZAK S.A. Kędzierzyn-Koźle, którzy ulegli w trzech setach obrońcom pucharu ? bełchatowskiej Skrze.

Bartosz Kurek:- Myślę, że spotkanie mogło się podobać. Było dużo długich i ciekawych wymian, nie było aż tak wielu błędów po obu stronach siatki. Szkoda, że przegraliśmy, bo podoba nam się w Poznaniu i chcieliśmy zostać tutaj na dłużej. Teraz pozostaje nam powrót do domu i przygotowania do meczów z Jastrzębiem. Szkoda trochę trego pierwszego seta, ale nie ma co gdybać, teraz najważniejsze są dla nas play ? offy. Fakt, że dzisiaj Skra nie grała tego, co potrafi najlepiej, też popełniali trochę błędów i szkoda, że tego nie wykorzystaliśmy. W końcówce tego pierwszego seta zabrakło nam skuteczności w ataku, bo jeśli chodzi o przyjęcie, które jest naszą piętą achillesową, to zagraliśmy całkiem nieźle, bez rażących błędów. Jeśli poprawimy błędy z dzisiejszego meczu to przed meczami z Jastrzębiem mogę być dobrej myśli, gdyż nie chcemy powtórki z zeszłego sezonu.

Daniel Pliński: Cieszymy się z tego, że udało się rozstrzygnąć to spotkanie w trzech setach, bo jesteśmy teraz w półfinale, a nie straciliśmy przy tym za wiele sił. Udało nam się odbudować w końcówce pierwszego seta i wygrać go, bo nie wiadomo jak mogłyby potoczyć się losy tego spotkania, gdyby pierwsza partia padła łupem Kędzierzyna.

Komentarze (0)