Sobota w LSK: walka o życie w Twardogórze i o prestiż w Radomiu

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław

W fazie pucharowej Ligi Siatkówki Kobiet trwa nie tylko walka o półfinały, ale i o poszczególne miejsca. W sobotnie popołudnie w Twardogórze i Radomiu toczyć się będzie walka o jedenastą i siódmą lokatę.

Zdecydowanie większy ładunek ma pierwsze z wymienionych, bowiem stawką starcia pomiędzy #VolleyWrocław z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jest spokojne pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Drużyna, która w tej rywalizacji przegra dwa spotkania, będzie musiała walczyć w barażu z pierwszoligowcem o miejsce w Lidze Siatkówki Kobiet w przyszłym sezonie.

Co ciekawe, w fazie zasadniczej raz zwyciężyła ekipa z Ostrowca Świętokrzyskiego, a raz ta z Dolnego Śląska. Należy jednak podkreślić, że to zwycięstwo pomarańczowo-czarnych było jednym z dwóch w całym sezonie i miało miejsce w grudniu. Od tego czasu zespół trenera Frantiska Bockaya wygrał zaledwie... sześć setów.

Zobacz też: Grot Budowlani Łódź - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 3:0 (galeria)

Wolejki na swoim koncie po fazie zasadniczej mają pięć zwycięstw. Trzy z nich odniosły w ciągu siedmiu ostatnich spotkań. Do końca miały szansę na uniknięcie jedenastego miejsca, ale zabrały im ją siatkarki DPD Legionovii Legionowo, które zdobyły komplet punktów w starciu z Eneą PTPS Piła.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki po meczu z Austrią. "Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Zaczyna się nowa reprezentacja"

Z kolei w Radomiu dojdzie do spotkania drużyn, które, niezależnie od miejsca, które ostatecznie zajmą, mogą być raczej zadowolone z tego, co osiągnęły. Wszak E.Leclerc Radomka długo liczyła się w walce o miejsce w czołowej szóstce, a Energa MKS Kalisz uratował się ze strefy zagrożonej barażem o utrzymanie i awansował dzięki dobrej postawie w drugiej części sezonu na ósmą pozycję.

- Sądziłem, że o miejsca 7-8 zagramy z drużyną z Piły. Mamy swoje do zrobienia w tej rywalizacji. Zagramy z zespołem, z którym walczymy nie od dziś, bo mierzyliśmy się też przecież w poprzednich rozgrywkach. W tym sezonie jest w meczach 1:1 i chcemy żeby na koniec ten bilans był korzystny dla nas - mówił trener radomianek, Jacek Skrok na przedmeczowej konferencji prasowej.

[color=#212121]- Pamiętajmy, że od 27 grudnia, kiedy tutaj przyszedłem, te dziewczyny były cały czas poddawane presji. Spotykaliśmy się wiele razy. Ciągle mówiliśmy sobie jeszcze jeden mecz, jeszcze jeden… Patrzyliśmy w tabelę i ciągle nam czegoś brakowało. Udało się. W najgorszym wypadku jesteśmy na ósmym miejscu. Bardzo się cieszymy, ale z pewnością będziemy chcieli powalczyć o siódme miejsce - zapowiada trener Energi MKS-u Jacek Pasiński na łamach kalisz.naszemiasto.pl.

[/color]Czytaj też: Julia Nowicka: Widzę, ile czeka mnie jeszcze pracy. I to jest super

Zarówno w rywalizacji o miejsce jedenaste, jak i o siódmą lokatę, gra toczy się do dwóch zwycięstw. Gospodarzami sobotnich meczów są zespoły wyżej sklasyfikowane po fazie zasadniczej. [color=#212121]Terminy drugich spotkań w Kaliszu i Ostrowcu to 30 marca. Ewentualne trzecie mecze zaplanowano na 6 kwietnia.

[/color]Sobotnie mecze Ligi Siatkówki Kobiet:

O 11. miejsce: #VolleyWrocław - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (godz. 17:00)

O 7. miejsce: E.Leclerc Radomka Radom - Energa MKS Kalisz (godz. 18:00)

Źródło artykułu: