Trefl przystępował do sobotniej rywalizacji podbudowany środowym zwycięstwem z Berlin Recycling Volleys w Lidze Mistrzów (3:0) i był faworytem starcia w Będzinie. Gdańszczanie szybko chcieli narzucić swój styl gry i wyszli na prowadzenie 9:6 za sprawą dobrej zagrywki Michała Kozłowskiego. Gospodarze popełniali sporo błędów własnych, przez co rosła przewaga podopiecznych Andrei Anastasiego (10:16). Wydawało się, że przyjezdni mają wszystko pod kontrolą, ale w końcówce seta będzinianie zerwali się do walki i odrobili niemal wszystkie straty. Jednakże na finiszu więcej zimnej krwi zachowali Maciej Muzaj (zdobył 8 punktów w pierwszym secie) i spółka, którzy triumfowali do 23.
Po zmianie stron przez długi czas trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Podobać się mógł pojedynek atakujących: Muzaj vs Lincoln Alexander Williams. Ostatecznie znów doszło do ciekawej końcówki partii, które ponownie lepiej rozegrała drużyna z Trójmiasta (23:25) i to ona prowadziła już 2:0 w setach.
Gdańszczanie nie zamierzali zwalniać tempa i pragnęli dokończyć dzieła zniszczenia już w trzeciej części konfrontacji. Spokojnie rozgrywał Kozłowski, a jego klubowi koledzy kończyli kolejne akcje (9:12). Przyjezdni grali skutecznie w bloku i zbliżali się do wiktorii w tym meczu. Ostatecznie Trefl Gdańsk zwyciężył 25:19, a w całym starciu 3:0.
PlusLiga, 13. kolejka:
MKS Będzin - Trefl Gdańsk 0:3 (23:25, 23:25, 19:25)
MKS Będzin: Grzechnik, Langlois, Williams, Tichacek, Buchowski, Ratajczak, Potera (libero) oraz Gregorowicz, Kowalski T., Kowalski M., Peszko, Faryna.
Trefl Gdańsk: Nowakowski, Schott, Muzaj, Kozłowski, Hebda, Niemiec, Olenderek (libero) oraz Majcherski (libero), Mijailović, Jakubiszak, Janusz, Grzyb.
MVP: Maciej Muzaj (Trefl Gdańsk).
ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"