Chemik - #VolleyWrocław: zwycięstwo i oszczędności mistrza Polski

Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police
Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police

Trener Marcello Abbondanza nie eksploatował mocno swoich dotychczas najgroźniejszych podopiecznych Magdaleny Stysiak i Chiaki Ogbogu. Nie przeszkodziło to Chemikowi Police wygrać 3:0 z #VolleyWrocław.

Kiedy Chemik poprzednio zagrał przed własną publicznością, skończyło się małym rozczarowaniem. Drużyna Marcello Abbondanzy przegrała po raz pierwszy w sezonie, a po raz drugi w historii w hali w Policach. Miasto nad Odrą podbili Grot Budowlani Łódź, a mistrzynie kraju miały do siebie pretensje i za kłopoty wolicjonalne, i za elementy siatkarskie. W sobotę już nic nie zawiodło i lider Ligi Siatkówki Kobiet nie potknął się w żadnym secie.

Chemik rozpoczął mecz z trzema swoimi ex-wrocławiankami w składzie. Przyjmującą była Natalia Mędrzyk, środkową Iga Chojnacka, a na libero wystąpiła Aleksandra Krzos. Odpowiedzią gości była Magdalena Soter, czyli siatkarka z przeszłością w Policach.

W pierwszym secie drużyny pokazały blaski i cienie. W sinusoidalnej rundzie prowadził najpierw 15:10 #VolleyWrocław, a już pięć minut później Chemik 19:17. Bardziej doświadczona drużyna z Polic już na kolejny zwrot akcji nie pozwoliła i zwyciężyła 25:21. Przyjezdne ze stolicy Dolnego Śląska potrafiły odpowiedzieć na szturm faworyta zaledwie pięcioma punktami.

Po takim przestoju trudno było się pozbierać. W drugim secie Chemik kontrolował wydarzenia. Konkretną przewagę 14:11 zbudował przy zagrywkach Agnieszki Bednarek. W tym momencie Marek Solarewicz zażądał przerwy. Trener wrocławianek zatrzymał grę ponownie przy stanie 17:12. Na niewiele się to jednak zdało. Wygrał 25:14 Chemik, w którego składzie były już zmienniczki Sladjana Mirković i Martyna Grajber. Marcello Abbondanza konsekwentnie oszczędzał energię swoich najgroźniejszych siatkarek Magdalena Stysiak i Chiaki Ogbogu.

Stysiak została zaangażowana do pomocy Chemikowi w trzeciej rundzie, która była najbardziej wyrównana. Ani policzankom, ani wrocławiankom nie udało się wypracować zdecydowanej przewagi, dlatego walka trzymała w napięciu. #Volley miał piłkę setową, po której zmarnowaniu, nie zdobył już żadnego "oczka". Wynik 23:24 zmienił się na 26:24. Faworyt wygrał 3:0.

Przed Chemikiem drugi mecz w Lidze Mistrzyń z Fenerbahce Stambuł. Policzanki rozpoczęły rywalizację w grupie od porażki i także w Turcji będzie im trudno o zapunktowanie. Nad Bosfor lecą w dobrym samopoczuciu i jako lider Ligi Siatkówki Kobiet.

Chemik Police - #VolleyWrocław 3:0 (25:21, 25:14, 26:24)

Chemik: Pleśnierowicz, Mędrzyk, Busa, Chojnacka, J. Łukasik, M. Łukasik, Krzos (libero) oraz Mirković, Grajber, Bednarek, Stysiak

#VolleyWrocław: Wers, Rasińska, Soter, Murek, Gajewska, Łozowska, Pancewicz (libero) oraz Wołodko, Piśla, Gancarz

MVP: Bianka Busa (Chemik)

[multitable table=1073 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Rozstanie Adama Nawałki i reprezentacji Polski błędem? "Nie widać koncepcji Jerzego Brzęczka"

Źródło artykułu: