Liga Mistrzów: podopieczni Vitala Heynena z pierwszym zwycięstwem, dobry mecz Bartłomieja Bołądzia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze VfB Friedrichshafen
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze VfB Friedrichshafen
zdjęcie autora artykułu

Niemiecki zespół VfB Friedrichshafen, którego trenerem jest selekcjoner reprezentacji Polski - Vital Heynen, na inaugurację zmagań w Lidze Mistrzów 2018/2019 ograł słoweński ACH Volley Lublana 3:0.

Siatkarze VfB, którzy w poprzedniej edycji LM dotarli aż do 1/3 finału, gdzie przegrali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle walkę o Final Four, liczyli na dobry start nowych rozgrywek i zrealizowali swój cel.

Zawodnicy ACH postawili się ekipie z Friedrichshafen tylko w pierwszej partii, w której polegli dopiero po długiej grze na przewagi (34:36).

W dwóch pozostałych odsłonach gospodarze zwyciężyli zdecydowanie (kolejno do 19 i 15), dzięki czemu zapisali na swoim koncie komplet punktów.

Wicemistrza Niemiec do tego triumfu poprowadziło trio: Atanasis Protopsaltis (15 pkt) - David Sossenheimer (12 pkt) - Bartłomiej Bołądź (12 pkt). Polak atakował na poziomie 58 procent.

Liga Mistrzów, 1. kolejka gr. C:

VfB Friedrichshafen - ACH Volley Lublana 3:0 (36:34, 25:19, 25:15)

VfB Friedrichshafen: Bołądź (12), Sossenheimer (12), Protopsaltis (15), Collin (12), Janouch, Takvam (9), Steuerwald (libero) oraz Spath-Westerholt, Malescha, Pertras (2), Guenthor (2).

ACH Volley Lublana: Purić (5), Pokersnik (12), Videcnik (5), Brulec (1), Dirlić (8), Poluian (16), Kovacić (libero) oraz Pavlović, Mantha (2), Vilimanović.

Tabela grupy C Ligi Mistrzów:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1[url=/siatkowka/vfb-friedrichshafen]VfB Friedrichshafen[/url]11-03:03
2[url=/siatkowka/zenit-sankt-petersburg]Zenit Sankt Petersburg[/url]11-03:22
3[url=/siatkowka/chaumont-vb]Chaumont VB 52[/url]10-12:31
4[url=/siatkowka/ach-volley-lublana]ACH Volley Lublana[/url]10-10:30

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]

Źródło artykułu: