Po spadku MKS-u Dąbrowa Górnicza klubowa strona i profil na Facebooku nagle ucichły, a kibice przestali być informowani o jakichkolwiek zmianach w drużynie. Andrzej Stelmach dowiedział się o zwolnieniu z funkcji trenera zespołu tak zwaną pocztą pantoflową i mimo wykonania wielu telefonów do Mariusza Gierczaka (p.o. prezesa klubu) nie uzyskał odpowiedzi, dlaczego tak postąpiono. MKS zatrudnił byłego szkoleniowca KSZO Ostrowiec Świętokrzyski Adama Grabowskiego (tego samego, który z Atomem Trefl Sopot pokonał zagłębiowski zespół w walce o mistrzostwo Polski w sezonie 2012/2013), a ten wykorzystał swoje kontakty i namawiał kolejne zawodniczki do przyjazdu do Dąbrowy Górniczej.
Udało mu się zebrać 12-osobową ekipę, w której znalazły się siatkarki, które reprezentowały MKS w ostatnim ekstraklasowym sezonie: Agata Michalewicz, Aleksandra Lipska i Kamila Colik. Na treningi w Hali Centrum przyjeżdżały zawodniczki już wcześniej prowadzone przez Grabowskiego, czyli Sandra Szczygioł i Paulina Stroiwąs, a także byłe siatkarki MKS-u, czyli Dorota Ściurka i Małgorzata Lis. Z młodzieżowej sekcji MKS-u dołączyła środkowa Agnieszka Czerwińska, a także Zuzanna Szynkiel, córka występującej przed laty w Dąbrowie Górniczej Urszuli Jędrys-Szynkiel. Przyjęcie zespołu wzmocniła Katarzyna Bryda, która wróciła do Polski z niemieckiego VfB Suhl, a także Aneta Wilczek, która w barwach bielskiego BKS-u Profi Credit występowała na libero. Na tej pozycji Kamilę Colik w dąbrowskim klubie będzie wspierać Anna Bodasińska (wcześniej Karpaty Krosno). Drugą rozgrywającą spadkowicza z Ligi Siatkówki Kobiet ma zostać Czeszka Pavla Smidova (Vincourova), jedna z siatkarek "osieroconych" przez nieistniejący Trefl Proxima Kraków.
Według naszych informacji los całego przedsięwzięcia był niepewny, ale dwóch sponsorów związanych z dąbrowskimi spółkami wyłożyło pieniądze na pierwsze pensje dla siatkarek MKS-u. Wsparcie finansowe pozwoliło też na sparingowe wyjazdy do Kielnarowej (1:3 z E.Leclerc Radomką Radom) i Wieliczki, gdzie Zagłębianki wygrały Turniej o Solną Piłkę. Na swoim terenie dąbrowskie zawodniczki rozegrały sparingi z juniorską kadrą Polski oraz 7R Solną Wieliczka.
Klub z Dąbrowy Górniczej nie uzyskał licencji na występy na zapleczu Ligi Siatkówki Kobiet w pierwszym terminie, dlatego musiał szybko zawierać ugody z wierzycielami i wypełniać wymogi licencyjne, by zdążyć choćby na ostatnią chwilę. I tak się stało: komisja licencyjna PZPS dopuściła MKS do gry w pierwszej lidze 26 września, na cztery dni przed inauguracją rozgrywek. Mogło dojść do tego nieco wcześniej, ale klub blokowała kwestia ugody z czeską środkową Barborą Purchartovą, która (jak cała drużyna z sezonu 2017/2018) nie otrzymywała wynagrodzenia od grudnia zeszłego roku.
Łączne zadłużenie siatkarskiego MKS-u nie jest pewne, ale w dąbrowskim środowisku najczęściej przewija się kwota trzech milionów złotych. Klub jest od dłuższego czasu utrzymywany przy życiu przez miasto, nie powinno więc dziwić, że stał się on obiektem walki politycznej. Lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości często wysuwali kwestię upadku MKS-u jeszcze przed startem kampanii do wyborów samorządowych, chcąc uderzyć w prezydenta miasta Zbigniewa Podrazę. Do grona krytyków władz MKS-u dołączył także... jego były wiceprezes Adam Malik, aktywnie wspierający PiS-owskiego kandydata na prezydenta miasta, Roberta Warwasa.
Zamieszanie wywołał ujawniony przez jednego z opozycyjnych radnych wniosek o ogłoszenie upadłości MKS-u, złożony w katowickim sądzie rejonowym przez wpieranego przez lokalną prawicę prezesa Gierczaka. Jednak według nieoficjalnych informacji, wniosek nie został opłacony, dlatego postępowanie wobec klub nie mogło zostać wszczęte, a ten ruch mógł być politycznym zagraniem pod wybory samorządowe. Tak czy siak, to pismo procesowe nie przeszkodziło MKS-owi w otrzymaniu licencji. W Dąbrowie spekuluje się, że jeżeli lewica utrzyma się przy władzy, miasto znów odkręci kurek z pieniędzmi dla klubu, co pozwoli mu spokojnie walczyć o ekstraklasę.
Pierwszy oficjalny mecz Zagłębianek w sezonie 2018/2019 został zaplanowany na 30 września (godz. 17). MKS zmierzy się u siebie z Uni Opole, a wejście na spotkanie będzie darmowe.
Kadra MKS-u Dąbrowa Górnicza na sezon 2018/2019:
Rozgrywająca: Agata Michalewicz
Atakujące: Aleksandra Lipska, Sandra Szczygioł
Środkowe: Małgorzata Lis, Paulina Stroiwąs, Agnieszka Czerwińska
Przyjmujące: Katarzyna Bryda, Dorota Ściurka, Zuzanna Szynkiel, Aneta Wilczek
Libero: Kamila Colik, Anna Bodasińska
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Brazylijczyk został zapytany o polskich kibiców. Aż mu się oczy zaświeciły