Francuzi do rywalizacji z kadrą Egiptu przystępowali niewątpliwie w roli faworytów, a po zaciętym, pięciosetowym boju z Canarinhos liczyli na spokojne spotkanie.
Przeliczył się ten, kto myślał, że francuscy siatkarze tak szybko rozprawią się z rywalami. Na początku rywalizacji drużyna z Egiptu walczyła ambitnie i starała się dotrzymywać kroku przeciwnikom. Efektowna gra w obronie pozwalała im wyprowadzać skuteczne kontry, jednak już w połowie seta inicjatywę przejęli podopieczni Laurenta Tillie. Rozpędzony Thibault Rossard bombardował potężnymi uderzeniami, a kąśliwą zagrywką straszył Kevin Tillie. Błędy własne pogrążały ekipę z Egiptu i po kolejnym nieudanym ataku, zespół przegrywał już 13:18. W końcówce zrobiło się nerwowo, bowiem Egipcjanie zdobyli trzy punkty z rzędu i zbliżyli się na dwa "oczka". Ostatnie słowo należało jednak do reprezentacji Francji.
Po niezłej końcówce pierwszej odsłony, siatkarze z Egiptu z nadzieją przystąpili do kolejnego seta. Podobnie jak na początku spotkania, trwała zacięta walka, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po efektownym bloku Ibrahima Abdelrahmana na francuskim przyjmującym, szczęście zaczęło dopisywać Egipcjanom. Rywale zaczęli wykorzystywać słabszy moment gry Kevina Tillie i odskoczyli na cztery "oczka" (15:11). Po chwili podopieczni Laurena Tillie ponownie złapali swój rytm, a po asie serwisowym Rossarda, na tablicy wyników pojawił się remis (19:19). Ostatnie akcje były niezwykle wyrównane, ale to Francuzi wygrali wojnę nerwów i triumfowali do 23.
Trzecia odsłona rozpoczęła się pod dyktando francuskiego zespołu, który już od pierwszych piłek "przycisnął" rywali mocnym serwisem. Niesztampowe zagrania Benjamina Toniuttiego zaskakiwały Egipcjan, którzy po chwili przegrywali 6:11. Napędzających się Francuzów próbował wybić z rytmu szkoleniowiec reprezentacji Egiptu prosząc o przerwę, jednak nie przyniosło to efektów. Duża w tym zasługa Rossarda, który był pewny w ataku i stwarzał spore zagrożenie w polu zagrywki. W ofensywie brylował także Julien Lyneel. Końcówka to już popis gry francuskiej drużyny.
MŚ 2018, gr. B:
Francja - Egipt 3:0 (25:22, 25:23, 25:16)
Francja: Toniutti, Tillie, Boyer, Le Goff, Rossard, Chinenyeze, Grebennikov (libero) oraz Patry, Brizard, Lyneel.
Egipt: Shafik, Masoud, Seoudy, Abdelhay, Abdelrahman, Bekhit, Abdelaal (libero) oraz Sherif (libero), Ewais, Abdalla.
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Brazylia | 5 | 4-1 | 13:6 | 11 |
2. | Holandia | 5 | 4-1 | 12:8 | 11 |
3. | Francja | 5 | 3-2 | 13:7 | 11 |
4. | Kanada | 5 | 3-2 | 11:7 | 9 |
5. | Egipt | 5 | 1-4 | 4:13 | 3 |
6. | Chiny | 5 | 0-5 | 3:15 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Niezwykły mecz kadry Polski. "Nie pamiętam takiego spotkania"