Polscy siatkarze ponieśli drugą porażkę w rozgrywkach Ligi Narodów. Biało-Czerwoni w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu, po trzysetowym boju musieli uznać wyższość reprezentacji Iranu. Kapitan zespołu Mateusz Bieniek, po zakończonym pojedynku nie ukrywał, że jest rozczarowany końcowym wynikiem jak i grą zespołu.
- Nie byliśmy tak mocni, jak mieliśmy nadzieję być przeciwko Iranowi. Rywale zagrali na wysokim poziomie, my nie potrafiliśmy im dorównać. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu wrócimy do gry prezentowanej we wcześniejszych meczach - powiedział środkowy reprezentacji Polski.
Dla ekipy prowadzonej przez Igora Kolakovicia sukces jest podwójnie cenny, bowiem przed kilkoma dniami okazało się, że z powodu problemów z wizami, do Stanów Zjednoczonych nie zostali wpuszczeni kierownik drużyny Amir Khoshkabar oraz czterej siatkarze: Farhad Salafzoon, Mohammad Javad Manavinejad, Saber Kazemi i Amir Hosseini.
- To był dla nas ważny mecz, ponieważ brakuje nam kilku ważnych i doświadczonych zawodników. Wprowadziliśmy młodych graczy, tak jak to zrobiliśmy przeciwko Brazylii. Wszyscy zagrali z sercem i zaangażowaniem. To jedno z naszych najważniejszych zwycięstw w Lidze Narodów, tym bardziej że odnieśliśmy je w trzech setach. Jestem dumny z moich siatkarzy, którzy przez całe spotkanie grali bardzo mądrze - powiedział serbski szkoleniowiec reprezentacji Iranu.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Grosicki jak Putin, Peszko jak król Arabii? To zdjęcie podbija sieć!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)