Liga Narodów: Amerykanie zdmuchnęli Klonowy Liść i zrobili krok w kierunku awansu do Final Six

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja USA mężczyzn
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja USA mężczyzn

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych pokonała w czterech partiach Kanadę i wykonała kolejny krok w kierunku awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów 2018.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedzielne starcie w Ottawie było bardzo ważne dla Kanadyjczyków i Amerykanów w kontekście walki o awans do Final Six LN. Faworytami konfrontacji byli Jankesi, ale ekipa z Kraju Klonowego Liścia zamierzała postawić rywalom trudne warunki gry.

Od początku rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów. Kanadyjska drużyna starała się narzucić swój styl gry, ale zespół Stanów Zjednoczonych potrafił dotrzymywać mu kroku (12:11). Z jednej strony dobrze radzili sobie Stephen Maar i Graham Vigrass, zaś w amerykańskich szeregach udanie poczynał sobie Matthew Anderson. W pewnym momencie podopieczni Johna Sperawa zaczęli popełniać coraz więcej błędów własnych, które zaczęli wykorzystywać kanadyjscy siatkarze, którzy ostatecznie triumfowali w pierwszym secie do 23.

Amerykanie, po porażce w inauguracyjnej partii, wyszli na drugą odsłonę bardzo zmotywowani, a zarazem skoncentrowani. Maxwell Holt oraz jego reprezentacyjni koledzy wzmocnili zagrywkę, zaczęli grać skutecznej w bloku i dzięki temu wyszli na prowadzenie 11:6. Gracze prowadzeni przez Stephane'a Antigę nie mogli powstrzymać naporu przeciwnika i w końcowym rozrachunku polegli 13:25.

Jankesi byli rozpędzeni, a ich serwis siał popłoch wśród kanadyjskich przyjmujących (3:5). Umiejętnie rozgrywał Micah Christenson, zaś na finiszu ciężar gry na swoje barki wziął świetnie zagrywający Ben Patch. Kadra USA już nie roztrwoniła swojej przewagi i odniosła wiktorię 25:19.

Kanadyjczycy, którzy nie mieli już nic do stracenia, próbowali rzucić na szalę wszystkie swoje siły i przez pewien czas nadawali ton boiskowym wydarzeniom. Jednakże w końcowym etapie seta amerykańska ekipa włączyła wyższy bieg i była w stanie dopiąć swego w tej batalii, wygrywając 25:20 i w całym spotkaniu 3:1.

Bohaterem w szeregach Jankesów był atakujący Ben Patch, który zapisał na swoim koncie 18 punktów (14-atak, 3-serwis, 1-blok).

Już niedługo, bo podczas podczas IV weekendu Ligi Narodów, Amerykanie zmierzą się z Polakami (niedziela, 17 czerwca, godz. 2:30 czasu polskiego).

Liga Narodów, grupa 9 (Ottawa):

Kanada - USA 1:3 (25:23, 13:25, 19:25, 20:25)

Kanada: Sanders, Maar, Vigrass, Van Berkel, Gunter, Derocco, Bann (libero) oraz Duquette (libero), Schmitt, Hoag, Blankenau, Barnes, Szwarc.

USA: Anderson, Holt, Smith, Christenson, Russell, Patch, Shoji E. (libero) oraz Defalco, Shoji K.

Tabela Ligi Narodów po 9. kolejce spotkań:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. POLSKA 9 8-1 25:7 23
2. Brazylia 9 8-1 26:8 23
3. Francja 9 7-2 23:9 22
4. Stany Zjednoczone 9 7-2 23:13 20
5. Rosja 9 6-3 21:11 19
6. Serbia 9 6-3 18:17 15
7. Włochy 9 5-4 20:16 16
8. Kanada 9 5-4 18:15 15
9. Niemcy 9 4-5 16:18 13
10. Japonia 9 4-5 15:21 11
11. Iran 9 3-6 15:20 9
12. Bułgaria 9 3-6 14:21 9
13. Argentyna 9 2-7 14:21 8
14. Australia 9 2-7 11:23 6
15. Chiny 9 2-7 9:23 6
16. Korea Południowa 9 0-9 2:27 1

*Zasady ustalania kolejności w tabeli:
1. Większa liczba wygranych meczów.
2. Większa liczba zdobytych punktów.
3. Wyższy stosunek setów.
4. Wyższy stosunek małych punktów.
5. Lepszy bilans w bezpośrednich meczach.

ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak zakończył udział w Lidze Narodów. "W Final Six też nie zagram"

Źródło artykułu: