Pochodzący z Łodzi szkoleniowiec rozpoczął pracę z siatkarkami z Piły w listopadzie 2016 roku. Wówczas drużyna znajdowała się na ostatnim miejscu w tabeli. Później jednak stopniowo pięła się w górę i wskoczyła nawet na szóstą lokatę. Ostatecznie sezon 2016/2017 PTPS zakończył na jedenastej pozycji.
Z kolei w poprzednich rozgrywkach ekipa z Piły była jedną z rewelacji. W Pucharze Polski doszła do półfinału, a w LSK pokonała u siebie m.in. ŁKS Commercecon Łódź i Grot Budowlanych Łódź. Przez długi czas liczyła się w walce o miejsce w najlepszej czwórce, ale ostatecznie zakończyła zmagania na piątym miejscu.
- Walczymy w każdym meczu o punkty, o jak najlepszą grę. Wynik jest dla nas sprawą drugorzędną. Cieszę się, że przychodzi coraz więcej kibiców do hali, robimy to dla nich. Nie patrzymy na to, że walczymy o konkretne miejsce. Chcemy grać jak najbardziej spektakularnie, ładnie dla oka. Nie zawsze się to udaje, ale czasem przychodzą takie mecze jak ten z ŁKS-em Commercecon - powiedział Jacek Pasiński w lutym w wywiadzie dla WP SportoweFakty.
Na swoim profilu na Twitterze były już trener Enea PTPS-u zamieścił podziękowania:
Po prawie dwoch sezonach spędzonych w Pile przyszedł czas rozstania. Dziękuję wszystkim za okazaną mi pomoc i wsparcie pillanie jesteście SUPER do zobaczenia
— Jacek Pasinski (@PasinskiJacek) 3 czerwca 2018
Wielkie dzięki dziewczynom stafowi i wszystkim którzy zawsze byli bardzo życzliwi i chetni do pomocy a bez nich nigdy nie byłoby siatkówki w Pile WIELKIE DZIĘKI
— Jacek Pasinski (@PasinskiJacek) 3 czerwca 2018
Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym szkoleniowcem drużyny z Wielkopolski. W gronie kandydatów wymienia się trenerów zarówno z Polski, jak i z zagranicy.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: To karygodne, co zrobiła z nami światowa federacja