Presja lekiem na wszelkie problemy - statystyki po meczu Polska - Kanada

Okazało się, że reprezentacja Polski siatkarzy radzi sobie w każdym zestawieniu osobowym autorstwa nieprzewidywalnego Vitala Heynena. Niemożliwe jest wskazanie, który z Biało-Czerwonych w meczu z Kanadą spisał się źle, co najwyżej można kręcić nosem na skuteczność rezerwowego Artura Szalpuka. W skuteczności ataku i precyzji przyjęcia siatkarze z Kraju Klonowego Liścia minimalnie byli lepsi od naszych rodaków, ale to nie przełożyło się na zdobycz punktową. Choć było jej blisko, bo gracze Stephane'a Antigi wygrali zasłużenie trzeciego seta i byli niebezpiecznie blisko triumfu w drugiej partii.

Rywala zneutralizował skutecznie Jakub Kochanowski, opiewany przez kibiców nie tylko za 8 punktów w ataku, ale i za 3 punktowe bloki oraz 4 asy serwisowe, posyłanie w najważniejszych momentach spotkania. Nie można zapomnieć o drugim bohaterze niedzielnego popołudnia, czyli Damianie Schulzu. Atakujący naszej kadry punktował łącznie 16 razy, tylko raz dał się zatrzymać blokowi rywala i widać było, że orzełek na piersi absolutnie mu nie ciąży.

Były selekcjoner polskich siatkarzy posiłkował się zmianami i po porażce w drugim secie ściągnął z parkietu nieskutecznego Jasona DeRocco i Brada Guntera, delegując w ich miejsce Ryana Sclatera i Nicholasa Hoaga. Roszady odniosły sukces o tyle, że gracze z Kanady swobodniej omijali blok Polaków, ale wtedy do głosu doszła polska zagrywka i gra blokiem. Dobrą pracę wykonał Piotr Nowakowski, który z konieczności zastąpił kontuzjowanego Bartłomieja Lemańskiego, a do tego w ostatnim secie gospodarze spotkania urządzili sobie z przyjęcia oponentów tarczę strzelniczą, zdobywając na niej 4 asy serwisowe.

Porównanie statystyk:

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka pokazał, jak szykuje się na walkę

Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)