Mecz w hali Podpromie rozstrzygnęły na swoją korzyść siatkarki z Podkarpacia. Ta wygrana nie przyszła im jednak lekko i przyjemnie. Najpierw prowadziły 2:0 w całym meczu, ale dwie kolejne partie przegrały. W tie-breaku wygrywały już 13:9, ale pozwoliły rywalkom zbliżyć się na punkt (13:12). Zdobyły jednak dwa punkty w dwóch kolejnych akcjach i mogły cieszyć się z wykonania pierwszego kroku w stronę brązowego medalu.
- Cieszy mnie postawa dziewczyn, zwłaszcza na początku meczu z Budowlanymi. Ich nastawienie do gry było bardzo dobre. Zależy nam wywalczeniu brązowego medalu. Nie możemy teraz dopuścić do takiej sytuacji, jak w półfinale z ŁKS-em, że po cennej wygranej u siebie w meczu wyjazdowym straciliśmy energię do gry. Medal był naszym głównym celem na ten sezon. Jesteśmy już w końcowej fazie. Fizycznie i mentalnie dziewczyny na pewno dadzą z siebie wszystko - zapowiedział trener rzeszowianek, Lorenzo Micelli.
Jest jednak jedna statystyka, która zdecydowanie przemawia na niekorzyść Developresu SkyRes Rzeszów. To... mecze rozgrywane w Atlas Arenie w tym sezonie. Były takie już cztery i ani razu brązowe medalistki ubiegłych rozgrywek nie były w stanie wygrać ani z ŁKS-em Commercecon, ani z Grot Budowlanymi.
- Na pewno się nie poddamy, nic jeszcze nie jest przegrane i walka trwa. To normalne, że na własnej hali zawsze się łatwiej gra i postaramy wykorzystać ten atut. Postaramy się doprowadzić do remisu i przyjechać na decydujący mecz. Niech jeszcze jedna wycieczka do Rzeszowa będzie - mówiła Kaja Grobelna.
Zobacz, jak Vital Heynen ogłaszał kadrę na Ligę Narodów. Mówił tylko po polsku
Nie ma wątpliwości co do tego, że gra się nam ciężko w Atlas Arenie, ale w tym momencie musimy wymazać z pamięci wszystkie dotychczasowe porażki i nie myśleć w ten sposób, że ta hala stanowi dla nas jakąś dodatkową przeszkodę. Gramy przecież na takim samym boisku jak wszędzie, tymi samymi piłkami, więc nie ma tutaj sensu doszukiwać się jakichś dodatkowych czynników. Gra w Atlas Arenie nie jest dla nas żadnym alibi - uspokaja Micelli.
Developres będzie musiał radzić sobie bez podstawowej libero, Agaty Sawickiej, która musi przejść zabieg czyszczenia kolana. W jej miejsce wystąpią Pola Nowakowska i powracająca po kontuzji Lucyna Borek.
W tym sezonie siatkarki z "betkami" na koszulkach mierzyły się z rzeszowiankami trzykrotnie, wliczając czwartkowy mecz o brąz. W fazie zasadniczej wyraźnie (3:0) wygrywał zespół, który był gospodarzem danego spotkania. Tu swojej szansy może szukać wciąż jeszcze aktualny wicemistrz Polski.
Grot Budowlani Łódź - Developres SkyRes Rzeszów / sobota, 28.04.2018 r., godz. 18:00