Niedziela w PlusLidze: zacięte boje o półfinał. Kto postawi kropkę nad "i"?

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Drużyny Asseco Resovii Rzeszów, Indykpolu AZS Olsztyn, Trefla Gdańsk i Jastrzębskiego Węgla nie zamierzają tak łatwo składać broni i wciąż walczą o awans do półfinału PlusLigi. Niedzielne rywalizacje rozstrzygną, kto pozostanie w grze o medale.

Publiczność nie pomogła Asseco Resovii Rzeszów oraz Treflowi Gdańsk (choć grał w Gdyni). Obie drużyny musiały uznać wyższość swoich rywali w drugich, ćwierćfinałowych bataliach. Półfinalistów wyłonią zatem trzecie spotkania.

Niedzielne zmagania rozpocznie starcie Asseco Resovii z Indykpolem AZS. Pierwszy pojedynek rozegrany w Hali Urania zakończył się zwycięstwem ekipy znad Wisłoka. Olsztynianie po dwóch partiach prowadzili już 2:0, jednak po dziesięciominutowej przerwie to Pasy przejęły inicjatywę na parkiecie i zdołały odwrócić losy całego meczu. W tej sytuacji podopieczni Andrzeja Kowala znaleźli się w komfortowej sytuacji, gdyż rywalizacja przenosiła się do rzeszowskiego Podpromia.

Własna hala nie pomogła jednak siatkarzom znad Wisłoka. Indykpol AZS wykazał się dużą walecznością i w czterosetowym boju pokonał Asseco Resovię doprowadzając w rywalizacji o półfinał do remisu.

Emocji nie zabrakło również w Gdyni Arenie, gdzie siatkarze Trefla podejmowali podopiecznych Ferdinando De Giorgiego. W pierwszym meczu ekipa z Jastrzębia przegrała przed własną publicznością 1:3 i wydawać by się mogło, że w drugim starciu to gdańszczanie będą zdecydowanymi faworytami. Jastrzębianie nie podłamali się jednak wynikiem poprzedniego spotkania i do sobotniego pojedynku przystąpili z nowym animuszem. Mimo, że inauguracyjna partia padła łupem gospodarzy, to w kolejnych trzech odsłonach triumfowali przyjezdni. Tym samym, ekipa De Giorgiego przerwała trwającą od stycznia serię zwycięstw gdańszczan i wyrównała stan rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO Heynen nawiąże współpracę z Zagumnym? "Jeszcze nie jest gotów, ale będzie dobrym trenerem"

W cieniu ćwierćfinałów, swój pojedynek rozegrają ekipy z Będzina i Bydgoszczy. W pierwszej batalii, której stawką jest 13. miejsce w PlusLidze triumfowali podopieczni Gido Vermeulena. Zespoły zafundowały swoim kibicom zacięte, pięciosetowe spotkanie. W szeregach MKS-u prym wiódł Mateusz Sacharewicz, który postraszył przeciwników szczelnym blokiem i aż siedem razy punktował tym elementem. Po drugiej stronie siatki szczególnie odznaczył się Bartłomiej Grzechnik. Zawodnik nie przez przypadek otrzymał statuetkę MVP. Swoją czujną grą w bloku oraz skutecznym atakiem, Grzechnik wywalczył dla swojej ekipy czternaście "oczek".

Niedzielne mecze PlusLigi (22.04):

14:45, Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn

17:00, MKS Będzin - Łuczniczka Bydgoszcz

20:00, Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel

Źródło artykułu: