Trefl Proxima - Impel: przyjezdne nie straszne krakowiankom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: siatkarki Trefla Proximy Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: siatkarki Trefla Proximy Kraków
zdjęcie autora artykułu

W 25. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet Trefl Proxima podejmował Impel. Wrocławianki walczyły o uniknięcie barażu, jednak ich walkę było widać zaledwie w pierwszym secie. Ostatecznie mecz padł łupem gospodyń 3:1.

Już pierwsze minuty sobotniego spotkania w Suchych Stawach pokazały, że rywalizacja będzie przebiegała pod dyktando zagrywki i bloku. Zarówno w pierwszym, jak i drugim elemencie w inauguracyjnej partii, zdecydowanie lepiej prezentowały się przyjezdne z Wrocławia.

Jako pierwsza sygnał do zdobywania punktów dała Natalia Murek serwisem (7:1). Rywalkom straty punktowe przez nią poniesione udało się odrobić dopiero pod koniec. Spora zasługa w tym takich zawodniczek jak Rebecca Pavan czy Ewelina Brzezińska, ale i błędów własnych wrocławianek (16:17). Zrównanie wyników zaostrzyło rywalizację, jednak nie zmieniło jej losów w premierowej odsłonie. Po wymianie ciosów lepsze okazały się wrocławianki 25:23.

Początek drugiej partii zwiastował powtórkę z rozrywki. Ponownie przyjezdne agresywnie weszły w seta zagrywką (5:2), jednak szybko straciły panowanie nad sobą po dyskusjach z sędziami (6:6) i w efekcie także prowadzenie (7:8). Od momentu przełamania przyjezdnych, krakowianki całkowicie dominowały na boisku (12:8). Dobry impuls gospodyniom dało wejście na boisko Adrianny Budzoń oraz Darii Paszek. Choć bezpośrednio nie punktowały, poprawiły jakość gdy Proximy, na tyle, że zaczęła sukcesywnie zwiększać swoje prowadzenie (16:11, 18:11) i bez większego problemu wygrała do 15.

10-minutowa przerwa pozwoliła ochłonąć podopiecznym Marka Solarewicza (0:2) na zaledwie dwie minuty. Po chwili na nowo gospodynie przejęły kontrolę, a przerwała im dopiero po dłuższym czasie Tamara Gałucha (2:7). Od tamtej pory krakowianki były bezwzględne dla przyjezdnych, a szalejąca na lewym skrzydle Paszek regularnie dobijała przeciwniczki (11:4, 15:5). Jak się jednak okazało, gospodynie nie złamały psychicznie wrocławianek. Gdy przewaga sięgała już 10 "oczek" te wzięły się za odrabianie. Choć trio Natalia Murek, Iga Chojnacka i Tamara Gałucha dwoiły się i troiły, zdołały zbliżyć się tylko na dwa "oczka" (18:20). Set mimo wszystko padł łupem zawodniczek z Grodu Kraka (25:21) i pozbawił wrocławianki marzeń o zainkasowaniu trzech punktów i zapewnieniu sobie bezpiecznej strefy po fazie zasadniczej LSK.

Porażka w trzeciej części meczu całkowicie rozbiła Impel, co sprawiło, że krakowianki każde dotknięcie piłki zamieniały w punkt (12:5). Mimo tego, że trener Solarewicz interweniował, wszystkie dotychczasowe liderki drużyny nie mogły poradzić sobie z blokiem gospodyń (15:6). Po tym jak do punktowania wrocławianek dołączyła się nawet rozgrywająca Adrianna Budzoń, te całkowicie złożyły już broń (21:11). Impel przegrał zdecydowanie, a ostatnie punkty były poniekąd prezentem gospodyń (17:25).

W ostatniej serii spotkań, która zostanie rozegrana już w najbliższą środę 11 kwietnia, Trefl Proxima zagra z MKS-em Dąbrowa Górnicza, natomiast Impel o punkty zawalczy z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna.

25. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet:

Trefl Proxima Kraków - Impel Wrocław 3:1 (23:25, 25:15, 25:21, 25:17)

Trefl Proxima: Pavan, Brzezińska, Talas, Łukasik J., Łukasik M., Clement, Kulig (libero) oraz Szymańska, Paszek, Budzoń

Impel: Chojnacka, Gierak, Murek, Wołodko, Chojnacka, Gałucha, Stenzel (libero) oraz Trojan

MVP: Ewelina Brzezińska (Trefl Proxima Kraków)

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1
26
70
74:23
2067:1704
2
26
64
71:26
2020:1670
3
26
61
69:29
1696:1456
4
26
52
58:34
1799:1555
5
26
46
55:43
1956:1820
6
26
39
52:50
2035:2025
7
26
38
51:52
1938:1917
8
26
36
50:52
1919:1940
9
26
28
40:60
1938:2057
10
26
26
39:61
2105:2295
11
26
26
39:63
2097:2260
12
26
25
35:60
1988:2170
13
26
24
33:63
1751:2011
14
26
11
23:73
1747:2176

ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]

Źródło artykułu: