W drugiej konfrontacji czwartego i piątego zespołu fazy zasadniczej Superligi nie zabrakło emocji i prób odmiany losów rywalizacji, ale ostatecznie zwyciężyła siła i dokładność na skrzydłach. Zespół Luizomara Moury awansował do półfinału rozgrywek dzięki postawie Angeli Leyvy i Mari Paraiby (13 i 14 pkt), do tego po raz kolejny swoją klasę udowodniła reprezentacyjna atakująca Tandara Caixeta (20 pkt). Zespół Jose Roberto Guimaraesa okazał się minimalnie słabszy w przyjęciu i bloku, choć tym razem mógł liczyć na Jaqueline, która z powodu kontuzji nie mogła zagrać w pierwszej ćwierćfinałowej konfrontacji.
- Rywal zdecydowanie nas przewyższył, udowodnił, że stanowi świetny zespół. Po wielu problemach fizycznych część naszych najważniejszych siatkarek dołączyła do składu dopiero na końcowe etapy sezonie. Chciałbym podziękować wszystkim dziewczynom, a także grupie Hinode za okazane wsparcie - mówił po przegranej rywalizacji trener Ze Roberto.
Katarzyna Skowrońska-Dolata nie kryła swojego żalu i łez po przegranym meczu, ale 35-letnia Polka nie musi wstydzić się swojego występu. Atakująca Hinode zdobyła w drugim ćwierćfinale 23 punkty (44 procent skuteczności), najwięcej w swoim zespole. To zdecydowanie lepszy występ niż w pierwszym meczu 1/4 finału ligi, kiedy Skowrońska-Dolata ugrała 15 punktów, ale kończyła zaledwie co czwartą swoją akcję.
Słynna polska siatkarka zakończyła już sezon w brazylijskiej lidze, ale może być dumna ze swojej postawy. Przez długi czas nie wiadomo było, na co będzie stać Skowrońską w nieznanej lidze, jako że do grudnia zeszłego roku wracała do zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Kiedy była reprezentantka Polski trafiła do podstawowego składu Hinode Barueri, okazała się wartościowym wzmocnieniem składu i od stycznia tego roku zdobywała po kilkanaście punktów w niemal każdym spotkaniu.
Do półfinałów brazylijskiej Superligi poza ekipą Volei Nestle awansowały SESC-RJ Rio de Janeiro (obrońca tytułu sprzed roku) i Camponesa/Minas Belo Horizonte, które dwukrotnie pokonały EC Pinheiros Sao Paulo i Fluminense. Równie szybko do walki o ligowe złoto dołączyły najlepsze po fazie zasadniczej ligi zawodniczki Dentil/Praia Clube, które rozprawiły się z Volei Bauru.
Volei Nestle - Hinode Barueri 3:1 (25:23, 28:30, 28:26, 25:17)
Hinode Barueri - Volei Nestle 1:3 (18:25, 25:17, 21:25, 24:26)[b]
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Chcę, żeby ludzie byli dumni z tej reprezentacji
[/b]