Dominik Depowski: Zmiana trenera przyniosła same korzyści

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Dominik Depowski (drugi od lewej)
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Dominik Depowski (drugi od lewej)

Wydawałoby się, że po nierównej grze z początku sezonu Asseco Resovia pod wodzą Andrzeja Kowala wróciła na właściwe tory. Rzeszowianie przegrali jednak 0:3 z Treflem Gdańsk. Jak przyznaje Dominik Depowski, zawodnicy nie mogą się jednak niepokoić.

Od początku sezonu gra Asseco Resovii Rzeszów bywała nierówna, wydawało się jednak, że kryzys został zażegnany. Na ławkę trenerską powrócił bowiem Andrzej Kowal i siatkówka ekipy z Podkarpacia znów sprawiała kibicom więcej radości, przynosząc w dodatku zwycięstwa. Potwierdzili to również zawodnicy. - Zmiana trenera przyniosła nam same korzyści. Zaczęliśmy lepiej grać, a przede wszystkim wygrywać - przyznał Dominik Depowski, przyjmujący Pasów.

Mało kto spodziewał się więc, że przeciwko Treflowi Gdańsk rzeszowianie nie będą w stanie zwyciężyć nawet jednego seta. - Wiedzieliśmy, że będą trudne momenty. Szkoda, że taki moment nastąpił właśnie w meczu przeciwko gdańszczanom - opowiadał po porażce Depowski. - Nie pokazaliśmy w tym spotkaniu naszej siatkówki. Nie pokazaliśmy, co umiemy grać - przyznał.

Dzięki temu zwycięstwu zawodnicy z Pomorza wyprzedzili Asseco Resovię w tabeli, zajmując czwartą lokatę. Podopieczni Andrzeja Kowala spadli na piątą. - Wiedzieliśmy, że zespół z Gdańska nas goni i to będzie ważny mecz - tłumaczył Depowski. - Ale dla nas to przecież była szansa na odskoczenie rywalom. Tymczasem oni zagrali na bardzo wysokim poziomie i pokazali, jak są groźni. Bardzo dobrze zagrywali, a my nie umieliśmy poradzić sobie na wysokich piłkach. Oni nie mieli tego problemu. Te elementy zadecydowały o naszej przegranej - analizował zawodnik.

Na poprawę gry rzeszowska ekipa nie ma jednak zbyt wiele czasu. Już 28 lutego w ramach Pucharu CEV zmierzy się bowiem z GFC Ajaccio Volley Ball. - Musimy unikać nerwowości, nie możemy pozwolić, by nagle wkradł się w szeregi drużyny niepokój - potwierdził Dominik Depowski. - O spotkaniu z Treflem już zapominamy i koncentrujemy się tylko na meczu z GFC Ajaccio VB - zapowiedział.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zwariowany film z Muellerem. Gwiazdor Bayernu bawił się z koniem

Źródło artykułu: