Montreux Volley Masters: pierwsze zwycięstwo reprezentacji Polski

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski kobiet
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Polski kobiet

W swoim drugim spotkaniu podczas prestiżowego turnieju Montreux Volley Masters 2017, reprezentacja Polski siatkarek w czterech setach ograła Tajlandię.

Polki przystępowały do środowego pojedynku po niezłym, choć przegranym meczu z Brazylią (1:3). Natomiast Tajki tą konfrontacją zaczynały swoje zmagania w szwajcarskiej imprezie.

Biało-Czerwone rozpoczęły potyczkę z wysokiego "c", szybko obejmując prowadzenie 5:1. Trudna do zatrzymania dla rywalek była Malwina Smarzek, którą wspomagała Natalia Mędrzyk (5:11). Tajska drużyna wzmocniła zagrywkę i starała się ambitnie walczyć, ale podopieczne Jacka Nawrockiego potrafiły odpierać napór przeciwniczek. Spokojnie rozgrywała Joanna Wołosz, a reprezentantki Polski już nie zaprzepaściły swojej szansy i wygrały pierwszego seta do 17.

Wydawało się, że polskie zawodniczki są na fali po triumfie w inauguracyjnej partii (4:7), lecz z czasem do głosu zaczęła dochodzić Tajlandia, w której szeregach udanie radziły sobie Pimpichaya Kokram i Chatchu-On Moksri (12:12). Tajki coraz skuteczniej poczynały sobie w bloku, dzięki czemu wygrywały 18:16. Ponadto ekipa z Azji wykorzystywała swoje okazje w kontrataku i odniosła wiktorię 25:22 w drugiej odsłonie zawodów.

Po zmianie stron kadra Tajlandii starała się narzucić swój styl gry i kontrolować boiskowe wydarzenia. Drużyna z Polski miała problemy w ofensywie, co skrzętnie wykorzystywały Pleumjit Thinkaow i spółka (13:8). Polki przebudziły się z letargu dopiero po czasie wziętym przez selekcjonera Nawrockiego i błyskawicznie doprowadziły do do remisu 14:14. Od tego momentu trwała wymiana ciosów i wszystko miało się rozstrzygnąć w samej końcówce. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały Biało-Czerwone, zwyciężając 25:23.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Magiczna akcja a la Zidane

Polska po wygranej w III secie złapała wiatr w żagle, zaś ciężar gry na swoje barki brała środkowa Agnieszka Kąkolewska (3:7). Nieźle na tym etapie spotkania radziła sobie również Smarzek i po jej ataku polski zespół prowadził 13:10. Swoją ekipę do walki podrywała Ajcharaporn Kongyot, która pojawiła się na boisku, wchodząc z rezerwy. Tajlandia nie zamierzała odpuszczać i odrobiła straty z nawiązką (17:16). I tym razem doszło do ciekawego finiszu odsłony, a ponownie lepsze okazały się polskie siatkarki (25:27), triumfując w tym pojedynku 3:1.

W piątek o godzinie 16:30 w swoim ostatnim meczu grupowym Polki zagrają z Niemkami.
 
Tajlandia - Polska 1:3 (17:25, 25:22, 23:25, 25:27)
 
Tajlandia: Guedpard (1), Thinkaow (15), Bamrungsuk (9), Chaisri, Kokram (17), Moksri (17), Santiklang (libero) oraz Pannoy (libero), Kongyot (3), Phomla, Apinyapong (7).

Polska: Wołosz (4), Polak (3), Kąkolewska (20), Smarzek (27), Mędrzyk (10), Efimienko (7), Krzos (libero) oraz Witkowska (libero), Grajber (4), Bociek (2).

Tabela grupy B Montreux Volley Masters 2017:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Brazylia 2 1-1 5:4 4
2. Polska 2 1-1 4:4 3
3. Niemcy 1 1-0 3:2 2
4. Tajlandia 1 0-1 1:3 0
Źródło artykułu: