Irańczycy bez defensywy nie sprostali pewnym siebie Polakom

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

Wynikiem 3:0 zakończył się pierwszy mecz Polaków w tegorocznym sezonie reprezentacyjnym. Rywal Biało-Czerwonych nie miał za wiele do powiedzenia z pewnie grającymi podopiecznymi Ferdinando De Giorgiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy sprawdzian reprezentacja Polski mężczyzn zdała na pięć z plusem. Siatkarze znad Wisły nie dali za wiele szans Irańczykom w towarzyskim meczu w Spodku i pewnie odprawili ich 3:0 (25:19, 25:19, 25:23).

Kluczowa okazała się dyspozycja w defensywie obu zespołów. W ogólnym rozrachunku Polacy radzili sobie z 39 proc. pozytywnego przyjęcia, z kolei Persowie 23 proc. Najwięcej złego swoją zagrywką zrobili Irańczykom Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga oraz Michał Kubiak. To właśnie w ustawieniach z tymi zawodnikami na linii 9. metra Polacy zdobywali punkty seriami.

Podobnie jak w defensywie, tak i w ofensywie gospodarze zdecydowanie lepiej prezentowali się od rywali. Najwięcej punktów z ataku zdobyli Dawid Konarski i Michał Kubiak. Obaj zapunktowali 11 razy, przy czym drugi zanotował o osiem procent lepszą skuteczność - 58 proc.

Dodatkowo w kwestii ofensywy, choć statystyki nie do końca to odzwierciedlają (33 ataki na 150) obaj rozgrywający bardzo dużo grali przez środek siatki. W drugiej partii rozgrywanej głównie przez tę strefę najwięcej do powiedzenia miał Seyed Mohammad Mousavi Eraghi, a kroku próbował dotrzymać mu Bartłomiej Lemański.

Dla 21-latka mecz z Iranem był debitem w kadrze. O sile środka decydował wraz z innym młodym zawodnikiem - Mateuszem Bieńkiem. Sam zdobył w nim łącznie 9 punktów, z czego 3 blokiem. Podczas gdy Bieniek był atutem w zagrywce, on najwięcej dobrego dał będąc w pierwszej linii w bloku.

Porównanie statystyk:

PolskaElementIran
3 Asy serwisowe 1
12 Zepsute zagrywki 12
39 proc. (1 błąd) Pozytywne przyjęcie 23 proc. (3 błędy)
57 proc. (43/76) Skuteczność w ataku 42 proc. (31/74)
8 Błędy w ataku 5
9 Bloki 6

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję

Komentarze (0)