Mistrz Rosji mógł być tylko jeden. Zenit Kazań znów najlepszy

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Zenit Kazań
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Zenit Kazań

To był siatkarski nokaut. W finałowym meczu o mistrzostwo Rosji Zenit Kazań nie dał szans Dynamu Moskwa i pewnie sięgnął po tytuł najlepszej drużyny Superligi w sezonie 2016/2017.

To dziewiąty tytuł mistrzowski dla Zenitu Kazań w historii. Finałowy mecz Final Six rozpoczęli od mocnej zagrywki i udanej gry na bloku. Tylko początkowo siatkarze Dynama Moskwa dotrzymywali kroku podopiecznym Władimira Alekny. Po drugiej przerwie technicznej przewaga Zenitu rosła jednak bardzo szybko i Dynamo nawet przez moment nie zagroziło zespołowi z Tatarstanu.

Bardzo dobre zawody rozgrywał Matthew Anderson, pewny punkt w ataku i w polu zagrywki. Aleksander Butko widząc jego dobrą dyspozycję częściej niż zwykle posyłał do niego piłki. W tej partii najwięcej trudności przyjmującym Dynama sprawiał float Artema Wolwicza, dzięki czemu Zenit osiągnął kilkupunktową przewagę jeszcze przed drugą przerwą. Kibice moskiewscy znów nie mogli liczyć na wyrównaną końcówkę. Obrońcy tytułu wygrali jeszcze wyżej niż w pierwszym secie, a Dynamo zdobyło zaledwie 17 punktów.

Od początku meczu było widać, że gracze Zenitu są bardzo skoncentrowani i szybko zamierzają rozpocząć zasłużone wakacje. W przeciwieństwie do rywali wystrzegali się prostych błędów, a ich gra w bloku i na zagrywce robiła piorunujące wrażenie. Kiedy po zagrywkach Andersona zrobiło się 16:9 dla Zenitu, tylko najwierniejsi kibice Dynama liczyli, że dojdzie do czwartej partii. Na taki scenariusz podopieczni trenera Alekny nie zamierzali pozwolić. Po najbardziej jednostronnym finale ostatnich lat, Zenit Kazań wygrał z Dynamem Moskwa 3:0 i zdobył po raz 9. w historii tytuł mistrza Rosji.

W meczu o brązowy medal Lokomotiw Nowosybirsk pokonał 3:0 Biełogorie Biełgorod i również zapewnił sobie udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Mecz finałowy Final Six Superligi

Dynamo Moskwa - Zenit Kazań 0:3 (20:25, 17:25, 16:25)

Dynamo: Grankin, Bierieżko, Markin, Krugłow, Szczerbinin, Ostapienko, Jermakow (l)

Zenit: Anderson, Butko, Michajłow, Leon, Wolwicz, Gucaljuk, Wierbow (l)

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne

Komentarze (0)