Asseco Resovia - Jastrzębski Węgiel. Wielki dzień w Rzeszowie. Niezależnie od wyniku meczu o brąz

Niedzielny wieczór przyniesie rozstrzygnięcia tegorocznego sezonu PlusLigi. Pierwszą niewiadomą wyjaśnią siatkarze Asseco Resovii Rzeszów oraz Jastrzębskiego Węgla, którzy już o 17:30 zmierzą się w meczu rewanżowym o 3. miejsce.

W Rzeszowie powtarza się historia z tegorocznych półfinałów. Po fatalnym występie na terenie rywala, Asseco Resovia wraca do swojej twierdzy pełna nadziei na odwrócenie losów medalowej rywalizacji. Tym razem stawką jest 3. miejsce, a rywalem Jastrzębski Węgiel.

W pierwszym meczu o medal obu ekip zwycięstwo 3:1 odnieśli podopieczni Marka Lebedewa, lecz nie było to starcie gdzie Pomarańczowi całkowicie zdominowali przeciwnika. Analizując poszczególne partie, jastrzębianie prowadzeni przez duet Maciej Muzaj - Salvador Hidalgo Oliva wygrali sety w których prezentowali się gorzej, a przegrali ten, który powinni wygrać bez najmniejszych problemów.

Taki obrót rywalizacji zaserwowały problemy wewnętrzne Asseco Resovii. Jeszcze przed meczem wiadome było, że Damian Wojtaszek nie zagra, a jego miejsce zajmie wracający po kontuzji Mateusz Masłowski. Już od pierwszych piłek, rzeszowscy przyjmujący starali się wyłączyć z gry młodego libero kryjąc go w defensywie, lecz nie zdołali ustrzec go od pogłębienia urazu. Po ostatniej akcji drugiego seta Masłowski nie wrócił już na boisko, a Pasy ze względu na limit obcokrajowców zrezygnowały ze zmiany środkowego na libero (Marcin Możdżonek oraz Piotr Nowakowski, a następnie Bartłomiej Lemański na przyjęciu) na rzecz Thibault Rossarda na ataku.

Nie wiadomo jeszcze na jaki wariant zdecyduje się Andrzej Kowal w meczu rewanżowym. Niedzielna rywalizacja z Jastrzębskim Węglem będzie ostatnią jaką stoczy jako szkoleniowiec Pasów. Przed paroma dniami długoletni trener Asseco Resovii ogłosił, że rezygnuje z prowadzenia zespołu w przyszłym sezonie. Piątkowa informacja odbiła się głośnym echem w całym środowisku siatkarskim i nadała niedzielnemu meczowi specjalne znaczenie, niezależnie od wyniku.

ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani

- W naszych karierach nie raz wygrywało się złotego seta, aczkolwiek mamy świadomość tego, że Jastrzębie gra bardzo dobrą siatkówkę i musimy wnieść się na wyżyny aby odrobić stratę i ich pokonać. W tej chwili gramy o brązowy medal, choć nastawialiśmy się na walkę o złoto. Taki jest sport. Wcześniej graliśmy z bardzo dobrze dysponowaną Skrą i przegraliśmy, a teraz zrobimy wszystko aby zadowolić choć w minimalnym stopniu kibiców - mówił Andrzej Kowal przed meczem kończącym sezon.

Porażka gospodarzy będzie oznaczała, że Asseco Resovia po raz pierwszy od dziewięciu lat znajdzie się poza podium krajowych mistrzostw. Aby zachować swoje miejsce musiałaby wygrać mecz za trzy punkty, a następnie złotego seta. Jakikolwiek inny rezultat da brąz Jastrzębskiemu Węglowi. Pierwszy gwizdek decydującego starcia o godzinie 17:30.

II mecz o 3. miejsce PlusLigi:

Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel / niedziela 23 kwietnia, godzina 17:30

Wynik I meczu o 3. miejsce:

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:21, 34:32, 24:26, 25:21)

Komentarze (2)
avatar
obiektywny
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A z jakiego tytułu wynika "wielkość" (cokolwiek miało by to oznaczać) tego dnia w Rzeszowie!? Mecz o brąz? Nawet jak będzie emocjonujący to nie będzie "wielki"! Odejście i pożegnanie trenera?! Czytaj całość
Asseco Rzeszów
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
A idź Pan w ch..., o wiele lat za późno odchodzisz, ale cóż nigdy nie byłeś godny żeby zostać trenerem Resovii, lecz niestety górę wzięły układy z zarządem i przydupasem Górskim!