Belgia: Piotr Orczyk gwiazdą meczu na szczycie

Materiały prasowe / CEV (www.cev.lu) / Na zdjęciu: Piotr Orczyk
Materiały prasowe / CEV (www.cev.lu) / Na zdjęciu: Piotr Orczyk

W 7. kolejce fazy play-off ligi belgijskiej doszło do kluczowego dla układu czołówki tabeli starcia pomiędzy Knackiem Roeselare a Lindemansem Aalst. Mistrzowie Belgii wygrali 3:0, w dużej mierze za sprawą świetnej postawy Piotra Orczyka.

Dzięki wywalczeniu trzech punktów, siatkarze z Roeselare odskoczyli Lindemansowi na dystans sześciu "oczek". Tym samym znacząco zbliżyli się do udziału w finale, ponieważ do końca rundy pozostały już tylko trzy spotkania.

Kolejne kapitalne zawody w szeregach Knacku zanotował Piotr Orczyk. Podobnie jak Hendrik Tuerlinckx, wywalczył dla swojego zespołu 17 punktów. Polski przyjmujący był dla przeciwników bezlitosny w ataku (13/18 - 72 procent skuteczności, raz zablokowany), a także stanowił realne zagrożenie w bloku (3 pkt). Rywale posyłali w niego większość zagrywek, ale i w przyjęciu poczynał sobie znakomicie (24 próby, 79 proc. pozytywnego/42 perfekcyjnego, 1 błąd), kończąc mecz z ratio +13.

Po stronie pokonanych na pełnym dystansie wystąpił Adrian Staszewski. Przyjmujący Lindemansu nie wypadł jednak aż tak korzystnie. Wywalczył łącznie 10 "oczek", przy 39-procentowej efektywności w ofensywie (7/18). Został jednak również zablokowany aż 6 razy. Rzadko był zatrudniany w odbiorze (9 prób, 67 proc. poz./11 perf., 1 błąd).

Jedynie na chwilę, w pierwszym secie, do gry wszedł natomiast jego klubowy kolega, rozgrywający Kamil Droszyński.

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok

Prowadzenie w grupie mistrzowskiej utrzymało Noliko Maaseik, za sprawą wygranej 3:0 nad Volley Haasrode Leuven. Małą cegiełkę dołożył do niej Nikodem Wolański. Polski reżyser gry pojawiał się na boisku w każdej odsłonie, ale dawał jedynie zmiany zadaniowe.

Komplet punktów zapisał na swoim koncie też Prefaxis Menen, którego zawodnikami są atakujący Mikołaj Sarnecki i przyjmujący Janusz Górski. Obaj Polacy odegrali wiodące role w wyjazdowym triumfie 3:1 nad Topvolley Callant Antwerpia.

Górski zdobył aż 23 "oczka", szczególnie mocno dając się przeciwnikom we znaki w polu serwisowym (5 asów). Ponadto zanotował przyzwoitą skuteczność w ataku (16/34 - 47 proc.), choć nie ustrzegł się w tym elemencie 6 bezpośrednich błędów. Sprostał również wyzwaniu w przyjęciu (36 prób, 67 proc. poz./31 perf., 3 błędy).

Z kolei Sarnecki punktował 20-krotnie, praktycznie zawsze atakiem (19/44, 6 razy zablokowany, 3 błędy).

Wyniki 7. kolejki fazy play-off:

Noliko Maaseik - Volley Haasrode Leuven 3:0 (25:22, 26:24, 25:19)

Knack Roeselare - Lindemans Aalst 3:0 (25:16, 28:26, 25:23)

Topvolley Callant Antwerpia - Prefaxis Menen 1:3 (19:25, 19:25, 25:18, 27:29)

Aktualna tabela grupy mistrzowskiej:

#DrużynaMZ-PSetyPunkty
1. Noliko Maaseik 7 6-1 20:5 23
2. Knack Roeselare 7 6-1 20:9 22
3. Lindemans Aalst 7 5-2 15:10 16
4. Prefaxis Menen 7 3-4 10:16 9
5. Topvolley Callant Antwerpa 7 1-6 11:19 8
6. Volley Haasrode Leuven 7 0-6 4:21 0
Komentarze (6)
avatar
Łukasz Szulowski
16.04.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Kubiak i Orczyk z dobrym przyjęciem oraz Kurek i Włodarczyk i mamy czwórkę do kadry. Na młodych jeszcze przyjdzie czas nauka przed nimi. Dać odpocząć jeszcze Drzyzdze niech się wykuruje przed n Czytaj całość