Jakub Głuszak: To Modena jest pod presją

Inne rezultaty nie dadzą awansu mistrzyniom Polski. Przed tygodniem policzanki przedłużyły swoją szansę na pozostanie w Champions League dzięki wygranej nad Telekomem Baku 3:1, ale również dzięki triumfowi Imoco Volley Conegliano nad zespołem z Modeny. Cały zespół oglądał ten mecz w hotelu w Legionowie, gdzie nocował przed czwartkowym meczem w Orlen Lidze z Legionovią.

Liga Mistrzyń: Chemik Police ma być bezbłędny jak saper

- Było bardzo dużo nerwów i emocji. Śmialiśmy się, że zaraz przyjdzie ktoś z recepcji i nas wyprosi z hotelu, bo tak głośno kibicowaliśmy. Fajnie, że tak się to skończyło, a Conegliano nie odpuściło i wygrało ten mecz. Teraz jedziemy do Modeny grać o wszystko - zapowiedział trener Jakub Głuszak.

Z drugiej strony Chemiczki same sobie skomplikowały sytuację przegrywając dwa pierwsze mecze w fazie grupowej. Ich szkoleniowiec ma tego świadomość.

- Można było wygrać nie tylko z Modeną ale i z Conegliano. W poprzednich sezonach dobrze zaczynaliśmy Ligę Mistrzyń, a kończyliśmy ją bardzo słabo. Być może nastał czas odwrócić rolę. Czemu mielibyśmy tego nie skończyć w wielkiej euforii? Na pewno awans do szóstki byłby dla nas czymś wielkim. Tam jest mecz, rewanż i możesz znaleźć się w czwórce - przypomniał Głuszak.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: chciałam się poddać, to były bardzo ciężkie dni

Trener Chemika, podobnie jak cała drużyna, jest pełen wiary w powodzenie misji i powrót z Włoch z awansem do fazy pucharowej.

- One wiedzą, że ten zespół jest w naszym zasięgu. W tych przegranych meczach decydowały niuanse. Wszyscy wierzymy w to, że mecz w Modenie nam się powiedzie. Jedziemy z nastawieniem, że nie mamy nic do stracenia i chcemy walczyć. To Modena będzie pod presją, bo gra u siebie i na pewno chce udowodnić, że jest od nas lepszym zespołem - zakończył Głuszak.

Mecz we Włoszech rozpocznie się o godzinie 20:30. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z niego relację na żywo.