Final four odbędzie się w dniach 22-23 kwietnia, a obok ekipy z Serie A, znajdą się w nim zwycięzcy trzech par fazy play-off. Miejscem zmagań będzie Palaverde, czyli obiekt, który w latach 90. i pierwszej dekadzie XXI wieku był "świątynią" nieistniejącego już Sisleya Treviso. Może pomieścić ponad 5 tysięcy widzów.
Przed rokiem cztery najlepsze kluby Starego Kontynentu rywalizowały w Montichiari, a zwyciężyła ekipa Pomi Casalmaggiore po pokonaniu w finale VakifBanku Stambuł. Dwa lata temu najlepsze kobiece zespoły zawitały do Azoty Areny w Szczecinie.
Warto też przypomnieć, że tydzień później turniej finałowy Ligi Mistrzów także odbędzie się w Italii, w oddalonym o 30 kilometrów od Treviso Rzymie. Dla włoskich sympatyków piłki siatkowej szykują się więc dwa fantastyczne weekendy z kobiecą i męską siatkówką na najwyższym poziomie.
Imoco Volley Conegliano rywalizuje w jednej grupie z Chemikiem Police. Mistrzynie Polski mają jeszcze szansę na awans do najlepszej szóstki Ligi Mistrzyń, ale muszą wygrać oba mecze, które pozostały im do końca fazy grupowej. W play-offach znajdą się bowiem zwycięzcy grup i dwa zespoły z najlepszym bilansem z drugich miejsc. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza jest już bez szans na awans.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy