Stojczew zadowolony z rozmów z PZPS: Spotkanie było bardzo udane. Ale to nic nie znaczy

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Radostin Stojczew
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Radostin Stojczew

Bułgarski trener nie chce zdradzać mediom, na jakim etapie są jego rozmowy z PZPS. - Wszystko wyjaśni się po Nowym Roku - mówi Radostin Stojczew. - Spotkanie w Warszawie było udane i bardzo mi się podobało. Ale to jeszcze nic nie znaczy - dodaje.

W tym artykule dowiesz się o:

Kandydat na selekcjonera polskiej reprezentacji Radostin Stojczew w niedzielę brał udział w jubileuszowej gali bułgarskiego ośrodka siatkarskiego Volley Mania. Dziennikarze pytali przy tej okazji o jego plany związane z objęciem kadry polskich siatkarzy. Stojczew unika jasnych deklaracji i powtarza jedynie, że jest jednym z trzech kandydatów.

- Taka informacja została już oficjalnie ogłoszona, ale jak dotąd nie ma żadnych rezultatów, więc nie ma co komentować. Moja przyszłość powinna się wyjaśnić tuż po Nowym Roku - twierdzi Radostin Stojczew. - Spotkanie z PZPS było bardzo profesjonalne, rozmawialiśmy o sprawach technicznych. Przedstawiono mi plany i wizję rozwoju zespołu, ja z kolei mówiłem o swojej. Jeśli o to chodzi rozmowy były udane, a spotkanie bardzo mi się podobało. Ale to jeszcze nic nie znaczy.

Dziennikarze chcieli wiedzieć, czy szkoleniowiec jest usatysfakcjonowany warunkami zaproponowanymi przez PZPS. - O jakich konkretnych warunkach mówicie? - pytał Stojczew. - Nie mam pojęcia, co pisze się w mediach na ten temat, więc się do tego nie odniosę. Muszę być cierpliwy i nie chcę podejmować pochopnie złej decyzji. Rozważam wszystkie propozycje, również ze strony klubów. Podchodzę do sprawy bardzo odpowiedzialnie.

Radostin Stojczew podkreślił też po raz kolejny, że przedstawiony mu projekt rozwoju polskiej kadry jest niezwykle ambitny, a ewentualne objęcie biało - czerwonych to wielka odpowiedzialność i wyzwanie.

ZOBACZ WIDEO Higuain bohaterem derbów. Zobacz skrót meczu Torino FC - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: