55-procentowa skuteczność w ataku miała niebagatelne znaczenia dla losów rywalizacji w Hali Legionów, ale nie mniej ważne było przyjęcie. Znakomite zawody rozegrał bowiem debiutujący w tej roli Thibault Rossard, który został zresztą nagrodzony statuetką MVP. Francuz zanotował 64 proc. dokładnego przyjęcia, dokładając do tego 12 punktów.
Dla porównania u gospodarzy, szczególnie w trzecim secie, przyjęcie pozostawiło wiele do życzenia - ogółem ich wynik to 38 procent. Jakub Wachnik zagrał na 36 proc., Maciej Pawliński na 33, zaś libero Damian Sobczak zakończył spotkanie z wynikiem 42 proc. dokładnego przyjęcia.
Taka dyspozycja nie pozwalała na swobodne konstruowanie akcji, co zresztą pokazują liczby związane z atakiem - 44 procent. Najlepiej punktującym siatkarzem Effectora był Jakub Wachnik (12 pkt). W Asseco Resovii ciężar odpowiedzialności rozłożył się na kilku graczy: Gavin Schmitt (18), John Perrin (17) oraz Piotr Nowakowski (14).
Andrzej Kowal mógł być zadowolony również z postawy serwujących. Siedem asów to bardzo dobry wynik. Najlepiej w tym elemencie wypadli Perrin, Rossard, Gavin oraz Rossard (wszyscy po 2 asy). Effector tylko dwukrotnie zapunktował zagrywką i w obu przypadkach była to zasługa Petera Wohlfahrtstättera.
W sobotnim spotkaniu nie brakowało również bloków. Łącznie kibice zgromadzeni na trybunach zobaczyli 16 skutecznych "ścian". I również pod tym względem lepiej wypadli wicemistrzowie Polski, wśród których solidnie zaprezentowali się Schmitt (4 bloki) i Nowakowski (3). W Effectorze znów najlepszą czujnością wykazał się Marcin Komenda (3).
Porównanie statystyk:
Effector Kielce | Element | Asseco Resovia Rzeszów |
---|---|---|
2 | Asy serwisowe | 7 |
9 | Błędy w zagrywce | 14 |
38 proc. (7 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 55 proc. (2 błędy) |
44 proc. (32/72) | Skuteczność w ataku | 61 proc. (48/79) |
5 | Błędy w ataku | 6 |
6 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Nigdy nie ma dobrego czasu na zmianę trenera