We wtorek w Krakowie odbyła się Gala Losowania grup EUROVOLLEY POLAND 2017. Reprezentacja Polski zagra w Gdańsku z Estonią, Finlandią i Serbią. - Zagramy z bardzo interesującymi rywalami. Jeżeli chce się zdobywać medale, to każde losowanie musi być dobre - powiedział Włodzimierz Sadalski.
- Na pewno Serbia jest w tej chwili jednym z najsilniejszym zespołów w Europie. Wygraliśmy z nimi na Stadionie Narodowym na inaugurację mistrzostw świata w 2014 roku. Dlaczego więc nie mielibyśmy zwyciężyć w przyszłym roku. Finowie i Estończycy są odpowiednimi przeciwnikami na fazę grupową - powiedział Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w PZPS.
Mistrz olimpijski i świata zdradził, że przed Galą Losowania przedstawiciele fińskiej delegacji powiedzieli mu, że chcieliby zagrać w Gdańsku. - Pod tym względem więc los okazał się dla nich łaskawy. Strona fińska zapowiada, że do Polski przyjedzie z trzy tysiące kibiców - powiedział.
Przypomniał on, że występujący obecnie w polskich klubach zawodnicy z Estonii radzą sobie bardzo dobrze. Trenerem reprezentacji tego kraju jest Rumun Gheorghe Cretu, który prowadzi Cuprum Lubin. Wcześniej pracował w Olsztynie. - Zna więc bardzo dobrze naszych zawodników - zauważył Włodzimierz Sadalski.
Jego zdaniem w pozostałych grupach układ jest również interesujący i już na tym etapie zanosi się na ciekawe spotkania.
- Na pewno nie zabraknie emocji w meczu Czech i Słowacji. Mocna jest grupa z Rosją, Bułgarią i Słowenią. Pamiętajmy, że po igrzyskach drużyny wchodzą w nowy cykl. Niektórzy zawodnicy pokończą kariery, trenerzy postawią na młodych - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)