Porażka w Lubinie była kubłem zimnej wody dla jak dotąd niezwyciężonych wicemistrzów Polski. Rzeszowianie po przegranym meczu musieli jednocześnie pożegnać się z pozycją lidera PlusLigi.
Kiedy po drugiej stronie siatki staje Cuprum Lubin, Asseco Resovia może spodziewać się, że nie będzie to łatwy pojedynek. Zaledwie jedno z pięciu rozegranych przeciwko lubinianom jak dotąd spotkań udało się wygrać siatkarzom z Podkarpacia. W ostatniej kolejce trzy sety wystarczyły Miedzianym, aby cieszyć się ze zwycięstwa. Do takiego wyniku znacznie przyczynił się brak zagrywki po stronie przyjezdnych. Pasy w polu serwisowym popełniły aż 15 błędów przy tylko jednym asie, podczas gdy gospodarze mogli pochwalić się pięcioma punktowymi serwisami. Zabrakło również ciągłości i skuteczności w ataku, a bez tych elementów nie da się wygrać meczu.
Niedzielny przeciwnik rzeszowian po pięciu kolejkach plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli. Mimo iż radomianie sezon rozpoczęli zwycięsko, pokonując AZS Częstochowa, następne spotkania nie układały się po ich myśli. Odnieśli trzy porażki, a zaległy mecz 4. kolejki z drużyną MKS Będzin rozegrają dopiero w grudniu.
Ostatni pojedynek siatkarze z Radomia rozegrali we własnej hali. Podejmowali wówczas obecnego lidera PlusLigi, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Choć z góry wszyscy zakładali porażkę, Wojskowi potrafili postawić się rywalom i zagarnąć na swoją stronę trzecią odsłonę spotkania. To jednak nie wystarczyło, by wpisać choć jeden punkt do tabeli. Mistrzowie Polski dominowali nad radomianami niemal w każdym elemencie gry, zwłaszcza w ofensywie. Gospodarze popełnili aż dwanaście błędów w ataku, a na domiar złego popsuli 21 zagrywek.
Chociaż faworytem w tym spotkaniu są gospodarze, sport lubi zaskakiwać. Jaki wynik przyniesie niedzielne spotkanie dowiemy się już 30 października 2016 r. o godzinie 14:45.
Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom / niedziela 30 października 2016r., godz. 14:45.
ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Kto zwycięży w niedzielnym pojedynku? 
