Philippe Blain: Liczy się serce do walki

Materiały prasowe / PGE Skra Bełchatów
Materiały prasowe / PGE Skra Bełchatów

Trener brązowych medalistów mistrzostw Polski w minionym sezonie dołączył do zespołu, który jest w trakcie przygotowań. - Dwie rzeczy, które kocham w siatkówce to rozwój umiejętności technicznych oraz duch współzawodnictwa - powiedział.

Pierwsze kilka tygodni okresu przygotowawczego przepracował z drużyną PGE Skra Bełchatów drugi trener, którym od tego sezonu jest doświadczony szkoleniowiec Krzysztof Stelmach.

- Cieszę się, że Krzysztof przyjął propozycję pracy jako mój asystent i przyjechał do Bełchatowa. Znamy się bardzo długo i dobrze rozumiemy. Oczywiście musimy nauczyć się współpracować, bo to jest dla nas obu nowa sytuacja - dlatego dużo rozmawiamy, planujemy, żeby być w pełni gotowi na rozpoczęcie sezonu. Wierzę, że sztab szkoleniowy jest jak drużyna. Dlatego staram się stworzyć ze swoich współpracowników zgrany zespół, aby każdy mógł wnieść swoją wiedzę, która może być przydatna podczas rozgrywek - powiedział Philippe Blain, który w sierpniu był z reprezentacją Polski na igrzyskach w Rio, a potem odpoczywał.

Francuz bardzo chwali swojego asystenta, za pracę, którą wykonał podczas jego nieobecności. - Widzę, że podczas trzech tygodni pracy pod okiem Krzysztofa drużyna dobrze pracowała. Atmosfera w zespole jest świetna, wszyscy zawodnicy są zaangażowani w treningi, walczą o pozycję w drużynie. To są pozytywne sygnały. Oczywiście pierwsze mecze pokażą mentalne przygotowanie zespołu. Tak jak powtarzam zawodnikom, są dwie rzeczy, które kocham w siatkówce: rozwój umiejętności technicznych oraz duch współzawodnictwa. Kładę nacisk na serce do walki, bo jeśli spędza się tyle czasu na treningach, na siłowni, ważne jest, aby czerpać radość ze współzawodnictwa - wtedy gra się dobrze i wygrywa - zaznaczył były trener reprezentacji Francji.

Drużyna PGE Skry jest nieco odmienna od tej z minionego sezonu, ale szkoleniowiec uważa, że jest bardzo udaną mieszanką młodości i doświadczenia.

-
Ważni gracze, jak Conte, odeszli, ale pojawił się Penczew, który jest znakomitym przyjmującym, a i Winiar wraca do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Mamy więc doświadczonych, ogranych na ważnych imprezach przyjmujących, a z drugiej strony dwóch młodych, utalentowanych graczy na tej pozycji, którzy wniosą siłę fizyczną i energię do zespołu. Będziemy mogli oglądać różne oblicza bełchatowskiej drużyny, bo jak powiedziałem to będzie długi i ciężki sezon. Podobnie sprawa wygląda na pozycji atakującego. Znane są umiejętności kapitana drużyny Mariusza Wlazłego. Jego zmiennikiem będzie Luburić, który rozegrał znakomity sezon z reprezentacją Serbii i powinien być w stanie nie tylko wesprzeć Mariusza, ale i na przestrzeni trudnego sezonu czasami go zastąpić. Jak widać staraliśmy się zbudować wzajemnie uzupełniającą się drużynę i postaramy się wykorzystać wszystkich graczy podczas zbliżających się rozgrywek - zapowiedział Blain.

ZOBACZ WIDEO: Karol Urbaniak coraz bliżej obrony tytułu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)