[tag=30127]
Reprezentacja USA[/tag] była o krok od pokonania Brazylijczyków 3:0 i awansu do półfinału. Ostatecznie w nerwowej końcówce trzeciego seta przyjmujący USA nie poradzili sobie z zagrywką rywali, dzięki czemu zawodnicy z Ameryki Południowej wrócili do gry i ostatecznie wygrali całe spotkanie 3:2.
Tym samym podopieczni Johna Sperawa podobnie jak Biało-Czerwoni zakończyli już swoją przygodę z Final Six, a w półfinale obok Serbii i Francji zagrają Brazylia i Włochy.
Amerykanie odpadli jednak z turnieju z podniesioną głową. Ich piątkowe starcie z Brazylijczykami, zwłaszcza w dwóch pierwszych setach, stało na bardzo wysokim poziomie. Do dziesięciominutowej przerwy zespoły popełniły mało błędów własnych, które zaczęły się uwidaczniać dopiero od końcówki trzeciego seta, gdy w szeregi zespołów wkradło się zmęczenie. Na szczególne uznanie zasługuje gra obu drużyn w obronie. Łącznie siatkarze podbili aż 149 piłek.
Od trzeciego seta reprezentanci USA zaczęli tracić skuteczność w kontrataku, co obok problemów z przyjęciem zagrywki zadecydowało ostatecznie o ich porażce. W barwach Brazylii świetny mecz rozegrał Evandro Guerra, który zdobył 25 punktów. Po drugiej stronie siatki 21 oczek zapisał na swoim koncie Matthew Anderson.
porównanie statystyk:
Brazylia | Element | USA |
---|---|---|
9 | Asy serwisowe | 6 |
17 | Błędy na zagrywce | 21 |
40 proc. (7 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 33 proc. (9 błędów) |
51 proc. | Skuteczność w ataku | 47 proc. |
16 | Błędy w ataku | 22 |
11 | Bloki | 11 |
ZOBACZ WIDEO Marko Podrascanin: przyjechaliśmy tu po pełną pulę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}