Skra Bełchatów nie straci głównego sponsora

Od kilku miesięcy głośno jest o tym, że Ministerstwo Skarbu zakaże finansowania sportu zawodowego przez spółki skarbu państwa. Chodziło przede wszystkim o zawodowe kluby. Jak deklaruje minister Mirosław Drzewiecki, spółki skarbu państwa będą mogły przekazywać pieniądze na sport. - Naszym celem nie było likwidowanie dobrze działających klubów - mówił. W rozporządzeniu ministra skarbu Aleksandra Grada finansowanie sportu ma między innymi propagować markę, budować reputację spółki, pozytywny wizerunek oraz pozyskiwać uznanie i sympatię opinii publicznej.

Wszystkie wyżej wymienione cele spełnia PGE Skra, która nieprzerwanie dominuje na krajowych parkietach już od czterech lat, a dodatkowo godnie reprezentuje Polskę w Lidze Mistrzów. Poza tym ma ważną umowę ze strategicznym sponsorem. - Nasza współpraca z PGE oparta jest na zasadach rynkowych. Co miesiąc musimy przedstawiać raporty z naszej działalności. Uważam, że na pewno się obronimy przed wszystkimi zarzutami, bo robimy PGE dobrą reklamę - mówił na łamach Gazety Wyborczej prezes PGE Skry Bełchatów, Konrad Piechocki.

Bardzo dobrze odbija się to choćby w oglądalności spotkań mistrza Polski w telewizji. Ostatni mecz Skry Bełchatów z Dynamem Moskwa w ramach Champions League został powtórzony następnego dnia na prośbę widzów.

W rozporządzeniu sprzed tygodnia jest jednak jedna duża zmiana: do 2009 roku spółki skarbu państwa muszą pozbyć się udziałów w klubach sportowych. Jeżeli chodzi o Skrę właścicielem 100 proc. akcji spółki jest stowarzyszenie. - Dlatego nie musimy dokonywać żadnych przekształceń - mówił dla Gazety Wyborczej Piechocki.

Źródło artykułu: