Ekipa Halkbanku Ankara przed pierwszym turniejem finałowym fazy play-off o mistrzostwo Turcji wydawała się być zdecydowanym faworytem do końcowego triumfu. Podopieczni Lorenzo Bernardiego rywalizację w rundzie zasadniczej zakończyli bowiem na pierwszej pozycji. Walkę o złoty medal gracze ze stolicy rozpoczęli jednak od wpadki i porażki z Istanbul BBSK 2:3.
- Początek turnieju nie był dla nas zbyt udany, bowiem przegraliśmy z Istambuł BBSK 2:3. Po trzech setach prowadziliśmy 2:1, w czwartym posiadaliśmy przewagę, jednak przeciwnik zdołał się zmobilizować i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - cytuje włoskiego szkoleniowca serwis voleybolunsesi.com.
Kolejne dwa pojedynki zakończyły się już po myśli Michała Kubiaka i jego kolegów. Komplet punktów wywalczony w meczach z Arkasem Izmir i Fenerbahce Stambuł pozwolił zawodnikom Lorenzo Bernardiego odrobić straty do prowadzącego w klasyfikacji Istambuł BBSK.
- Przeciwko Arkasowi i Fenerbahce zagraliśmy dobrze. Mogliśmy spisać się jeszcze lepiej, ale musimy pamiętać, że przed nami jest jeszcze drugi turniej finałowy. Wierzę, że wówczas zaprezentujemy pełnię potencjału. Myślimy wyłącznie na walce o mistrzostwo - przyznaje były szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
- Do drugiego turnieju pozostało jeszcze trochę czasu. W ostatnich dniach nieco odpoczęliśmy, a teraz skupiamy się wyłącznie na pracy. Zrobimy wszystko, aby usatysfakcjonować naszych fanów - zapewnia Bernardi.
Decydujący o podziale medali turniej finałowy, rozegrany zostanie w dniach 22-24 kwietnia 2016 r.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: skandaliczna decyzja sędziego. "Okradł" drużynę z pięknego gola
Źródło: WP SportoweFakty