- Od samego początku mieliśmy małe pole manewru, w tej chwili nie mamy go absolutnie w ogóle. Ja się cieszę z jednej rzeczy, chłopaki pokazują ogromną wolę walki, zaangażowanie i charakter pomimo naszych problemów - mówi szkoleniowiec Effectora.
Kielczanie w najbliższym czasie będą musieli sobie radzić bez Mateusza Bieńka, Adriana Buchowskiego oraz kapitana i jedynego atakującego Sławomira Jungiewicza. Znajdujący się ostatnio w wysokiej formie 26-latek nabawił się kontuzji w starciu z AZS Politechniką Warszawską - przegranym przez Effectora 0:3. Jego przerwa ma potrwać około dwóch tygodni.
W takich okolicznościach biało-czerwono-niebieskich czeka arcytrudne zadanie. Wydaje się, że każdy wygrany set będzie sukcesem. - Oprócz tego, że będziemy musieli wyjść i walczyć o każdą piłkę to każdy z zawodników będzie musiał dodać coś ekstra od siebie. Będzie duże zamieszanie na parkiecie, bo zapowiada się na spore rotacje w składzie - uprzedził Dariusz Daszkiewicz.
Gospodarze liczą, że dodatkowych sił doda im doping publiczności. - Mam nadzieję, że kibice z Radomia przyjadą na to spotkanie, a nasi fani uaktywnią się dodatkowo większą grupą. To na pewno w jakimś stopniu może nam pomóc zmobilizować się żeby wygrać to spotkanie - stwierdził Damian Sobczak.
Czarni pod każdym względem znajdują się obecnie w nieporównywalnie lepszej sytuacji. Dzięki pokonaniu w trzech setach MKS-u Będzin radomianie plasują się na piątym miejscu, tracąc cztery oczka do będącego tuż nad nimi Lotosu Trefla Gdańsk.
Trener Raul Lozano nie tylko dysponuje zgraną drużyną, ale także w przeciwieństwie do rywali, nie musi się borykać z kontuzjami. Kto spośród jego podopiecznych może postraszyć najbardziej? Kolejne udane zawody przed kilkoma dniami rozegrał między innymi Bartłomiej Bołądź. W świetnej dyspozycji jest też rozgrywający Lukas Kampa.
Goście zawitają do Hali Legionów w roli zdecydowanego faworyta. Czy uda im się powtórzyć rezultat z pierwszej części sezonu? Wówczas w Radomiu było 3:1.
Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom / 27.02.2016 r. (sobota), godz. 17:00
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: prawie jak Messi i Suarez
Źródło: WP SportoweFakty