Warta Zawiercie tym razem nie straciła punktów na trudnym terenie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie zanotowali 17. zwycięstwo w sezonie. Wicemistrzowie Polski wygrali 3:1 z Indykpolem AZS Olsztyn w wypełnionej po brzegi Hali Urania.

Cele obu drużyn na ten mecz były zupełnie inne. Indykpol AZS Olsztyn walczył o przybliżenie się najlepszej "ósemki" PlusLigi, a Aluron CMC Warta Zawiercie o utrzymanie się na podium. Faworytami do zwycięstwa byli więc przyjezdni, którzy z pewnością chcieli się odbić po porażce z ekipą z Częstochowy. W ich szeregach zabrakło jednak Bartosza Kwolka, a gospodarze ponownie zagrali bez Moritza Karlitzka.

Przyjezdni od początku weszli na wysokie obroty i odskoczyli na 6:2. Olsztynianie szybko starali się doprowadzić do wyrównania, ale rywale udaremnili ich próby. Po lepszym fragmencie wicemistrzów kraju blisko remisu było też w środkowej fazie, a wszystko za sprawą Manuela Armoy. Chwilę później siatkarze Warty odpowiedzieli jednak 5-punktową serią, by wygrać tę partię 25:19.

Choć otwarcie drugiego seta należała do gospodarzy, po późniejszym wyrównanym fragmencie przewagę zbudowali zawodnicy Michała Winiarskiego. W grę AZS-u wkradało się coraz więcej błędów, co uniemożliwiało rywalizację z rywalem tej klasy. Goście grali z kolei swoje i uciekali z wynikiem. Finalnie cieszyli się z wygranej do 18.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polacy poszli surfować na Florydzie. Taki był efekt

Kolejna odsłona rozpoczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt. Z czasem błędy zaczęły pojawiać się po stronie przyjezdnych, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Po asie serwisowym Jana Hadravy olsztynianie odskoczyli na 12:7. Zagrywka ta była jednak weryfikowana, co wywołało niemałe poruszenie w ekipie miejscowych. Emocje najbardziej poniosły Armoę, który otrzymał żółtą kartkę.

Niepotrzebne zamieszanie wybiło z rytmu argentyńskiego przyjmującego, ale też cały zespół AZS-u. To pozwoliło rywalom odrobić stratę i doprowadzić do remisu. W końcówce na parkiecie ponownie górowali miejscowi, a ciężar gry wziął na siebie Jan Hadrava. Ku wielkiej radości kibiców w Hali Urania ich zespół wygrał 25:20.

Napędzeni sukcesem olsztynianie otworzyli czwartą partię od szybkiego 5:1. Przez długi czas miejscowi utrzymywali się na prowadzeniu, chociaż rywale stopniowo niwelowali stratę. W środkowej fazie gra się wyrównała, a w końcowych fragmentach kontrolę przejęli już faworyci. 4-punktowa seria pozwoliła im zbudować przewagi, której nie oddali już do końca, by cieszyć się ze zwycięstwa 25:21.

PlusLiga 

22. kolejka fazy zasadniczej:

Indykpol AZS Olsztyn - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (19:25, 18:25, 25:20, 21:25)

AZS: Szerszeń, Hadrava, Jakubiszak, Siwczyk, Armoa, Tervaportti, Hawryluk (libero) oraz Ciunajtis (libero), Cieślik, Jankiewicz, Gąsior, Janikowski

Warta: Zniszczoł, Łaba, Butryn, Tavares, Bieniek, Russell, Perry (libero) oraz Nowosielski, Ensing

MVP: Luke Perry

Komentarze (0)