Thomas Jaeschke: Z każdym dniem stajemy się lepsi

WP SportoweFakty / Olga Król
WP SportoweFakty / Olga Król

W 18. kolejce PlusLigi, Asseco Resovia Rzeszów pokonała Łuczniczkę Bydgoszcz 3:0. Sobotni wieczór był udany dla Thomasa Jaeschkego.

W pojedynku z Asseco Resovią RzeszówŁuczniczka Bydgoszcz tylko momentami potrafiła nawiązać wyrównaną walkę. - To bardzo dobry zespół. Mieliśmy przestoje w grze, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Przez większość spotkania kontrolowaliśmy wynik. Mnie cieszy najbardziej, że udało się nam utrzymać w miarę dobre przyjęcie. Dzięki temu Lukas Tichacek mógł rozgrywać do wszystkich stref - mówi Thomas Jaeschke.

Amerykanin w sobotnim pojedynku zdobył 9 punktów. Przyjmował ze słabą, 29 proc. efektywnością, a zbijał z poprawną, 47 proc. skutecznością. 23-latek najlepiej spisywał się w polu serwisowym. Jaeschke dwukrotnie punktował zagrywką, psując przy tym dwa serwisy.

Ekipa ze stolicy Podkarpacia jest teraz na drugim miejscu w tabeli PlusLigi, ale nadal nie może odpuszczać, bo za jej plecami czają się bełchatowianie i gdańszczanie. - Stajemy się lepsi z każdym dniem i to widać na parkiecie. Początek sezonu może nie był zbyt udany, ale teraz wszystko wróciło do punktu wyjścia - zauważa przyjmujący.

Skład Pasów stabilizuje się. Nasz rozmówca od dłuższego czasu ma pewne miejsce w szóstce drużyny. - Resovia na każdej pozycji ma bardzo dobrych zawodników. Jeśli wszyscy w tym samym momencie jesteśmy w dobrej formie, to możemy walczyć z każdym. Aktualnie rozgrywający jest w świetnej dyspozycji, atakujący to klasa światowa, a Russell Holmes blokuje niemal wszystko. Patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem - oznajmia Jaeschke.

Komentarze (0)