Liga Mistrzów: Zamach bombowy zatrzymał siatkarzy DHL Modena w Turcji. Kubiak i jego koledzy z Ankary są bezpieczni

Siatkarze DHL Modena nie będą zbyt dobrze wspominali wyprawy do Turcji. Podopieczni Angelo Lorenzettiego w I meczu fazy play-off Ligi Mistrzów przegrali z Halkbankiem Ankara, a po meczu zostali zatrzymani w hotelu.

Siatkarze DHL Modena po zakończeniu spotkania z Halkbankiem Ankara planowali udać się w podróż powrotną do Włoch. Okazało się jednak, że nie jest to możliwe. Powodem jest zamach bombowy jaki miał miejsce w centrum Ankary w trakcie rozgrywania meczu. Według informacji w wyniku eksplozji zginęło co najmniej 28 osób, a wiele zostało rannych. Nic się nie stało żadnemu siatkarzowi z obu ekip, w tym również polskiemu przyjmującemu Michałowi Kubiakowi.

Ze względów bezpieczeństwa włoska drużyna została jednak zatrzymana w hotelu i nie wiadomo kiedy będzie mogła udać się w podróż powrotną. Według podawanych informacji, zawodnikom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Jest to kolejny zamach bombowy w Ankarze. Przed sezonem z tego powodu Kubiak poważnie się zastanawiał nad pozostaniem w tureckim klubie, a kilka siatkarek zrezygnowało z kontraktów.

Zobacz wideo: Hamalainen wygwizdany na Łazienkowskiej

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (6)
Wiesia K.
18.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko, że Michał Kubiak musiałby wrócić do Jastrzębskiego ,a wiadomo ,jaka tam jest sytuacja finansowa... 
avatar
Mg1
17.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Michałku wracaj! 
avatar
Moderator
17.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po tym sezonie Kubiak już nie będzie miał wątpliwości jaką decyzję podjąć. Zostać w Turcji o będzie szaleństwo. 
avatar
yes
17.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Strach iść/jechać na niektóre mecze w niektórych miejscach.