Stokr po rozegraniu dwóch dobrych sezonów w lidze rosyjskiej w zespole Dynama zdecydował się na transfer do Suwon KEPCO i nie żałuje tej decyzji.
- To zawsze był mój cel i marzenie, żeby zagrać w Azji. Po sprawdzeniu daty urodzenia w paszporcie zdałem sobie sprawę, że nadszedł ten czas, bo w przeciwnym razie mogę stracić swoją życiową szansę - powiedział reprezentant Czech.
- Od zawsze chciałem przeprowadzić się do Azji, czy to do Chin, Korei czy Japonii. Pragnąłem zagrać przynajmniej jeden sezon w lidze któregoś z tych krajów i zrozumieć, jak to jest żyć i grać na tym kontynencie. Kiedy wycofam się z gry w siatkówkę będę mógł powiedzieć: to było coś, czego chciałem doświadczyć i zrealizowałem swój cel - stwierdził Jan Stokr.
- Przeprowadzka z Rosji, gdzie bardzo dużo podróżowaliśmy, do Korei była również spowodowana tym, że chciałem bardziej skupić się na życiu rodzinny, więcej czasu spędzać z żoną i pięcioletnim synem - dodał.
Posted by 수원 한국전력 빅스톰배구단 on 1 grudnia 2015
Jak wyglądają rozgrywki Korei Południowej? - Liga koreańska jest inaczej zorganizowana niż w Europie. Mamy siedem zespołów, które rywalizują w najwyższej klasie, a mecze rozgrywane są niemal codziennie - każdy mecz jest transmitowany na żywo w telewizji. Oznacza to, że nasz cykl jest bardzo intensywny, bo gramy co trzy-cztery dni, ale podobnie mają w Europie drużyny, które walczą w europejskich pucharach. Zaletą Korei, szczególnie w odniesieniu do Rosji, są krótkie podróże - maksymalnie trzygodzinne - kontynuował ten potężnie zbudowany siatkarz (205 centymetrów wzrostu, 110 kilogramów wagi).
- Azjatycka siatkówka jest inna niż ta europejska. Tutaj dużą wagę przywiązuje się do obrony, a libero potrafią dokonać szalonych rzeczy w defensywie - zakomunikował.
- Korea Południowa jest bardzo bezpiecznym miejscem, a ludzie tutaj są z tego dumni. Seul jest prawdziwą metropolią i miejscem, które warto odwiedzić. Natomiast Koreańczycy są narodem miłym, łagodnym i przyjaznym. Mimo że nie zawsze rozumieją po angielsku, to zawsze są gotowi pomóc - obwieścił Stokr.
- Chciałbym grać tutaj jak najdłużej i ominąć kontuzje. Nie wykluczam także powrotu do Włoch, które są moim drugim domem. A może kiedyś wrócę do Czech i zakończę karierę tam, gdzie to wszystko się zaczęło? - zastanawiał się pochodzący z Czech zawodnik.
Więcej na: CEV