Łuczniczka - ZAKSA: Kędzierzynianie bez kłopotów utrzymali pozycję lidera

Siatkarze bydgoskiej drużyny walczyli, ale nie wygrali nawet seta w starciu z ZAKSĄ. Kędzierzynianie odnieśli dziewiąte zwycięstwo w sezonie i o dwa punkty w tabeli wyprzedzają PGE Skrę Bełchatów.

Niedzielne spotkanie Piotr Makowski rozpoczął w takim samym składzie jak środowy pojedynek z AZS-em Częstochowa. Po przekątnej z rozgrywającym wystąpił Jakub Jarosz. Z kolei Ferdinando De Giorgi zmienił wyjściowe zestawienie swojego zespołu. Na prawym skrzydle pojedynek rozpoczął Grzegorz Bociek zamiast Dawida Konarskiego. Z kolei na przyjęciu wystąpił Rafał Buszek kosztem Kevina Tillie.

Pojedynek w Łuczniczce lepiej rozpoczęli gospodarze. Do pierwszej przerwy technicznej w starciu atakujących lepiej wypadł Jarosz. Bociek, podobnie jak pozostali kędzierzynianie, słabo weszli w mecz. Ich gra nabrała rumieńców od stanu 9:11. Po kilku kolejnych akcjach przyjezdni mieli już w zapasie cztery oczka (17:13). Na tak wysokie prowadzenie gości złożyła się skuteczna gra Sama Deroo i własne błędy rywali. Zawodnicy ZAKSY wysokiej przewagi już nie roztrwonili i po pojedynczym bloku Deroo na Wojciechu Jurkiewiczu wygrali pierwszą odsłonę 25:22.

Niestety po raz drugi z rzędu kibice w Łuczniczce nie oglądali porywającego widowiska. Podobnie jak w środowym meczu z częstochowianami raziła w oczy duża liczba pomyłek. Tym razem oba zespoły na potęgę psuły zagrywki. Sama partia nie miała większej historii. Kędzierzynianie znów odskoczyli rywalom po pierwszej przerwie technicznej i pewnie utrzymali prowadzenie do końca seta. Liderem przyjezdnych był Sam Deroo.

Trzecia partia, ostatnia w niedzielnej rywalizacji, nie różniła się wiele od dwóch poprzednich. Podopieczni Piotra Makowskiego znów prowadzili równorzędną walkę z rywalami tylko w pierwszym fragmencie seta. Cały czas motorem napędowym gości był Deroo. W trzeciej odsłonie belgijski przyjmujący otrzymał duże wsparcie od Rafała Buszka. Kilka punktów dołożył także Dawid Konarski, który od początku tej partii zmienił słabo dysponowanego Grzegorza Boćka. Ostatecznie zespół ZAKSY wygrał 25:18 i cały mecz 3:0.

Łuczniczka Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 20:25, 18:25)
 
Łuczniczka: Klinkenberg, Radke, Jarosz, Jurkiewicz, Murek, Nowakowski, Bonisławski (libero) oraz Krzysiek, Wolański, Kosok, Ruciak.
ZAKSA:

Deroo, Toniutti, Bociek, Gladyr, Buszek, Wiśniewski, Zatorski (libero) oraz Pająk, Konarski.

MVP: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Komentarze (0)