Earvin Ngapeth znów naraził się kibicom... i znanemu komentatorowi

Kontrowersyjny francuski siatkarz zdołał oburzyć włoskich fanów jednym gestem wykonanym podczas hitowego meczu z Lube Banca Civitanovą. Jak się okazało, był on skierowany do znanego komentatora stacji RAI Sport.

Jak można było się spodziewać, każde dotknięcie piłki przez Earvina Ngapetha podczas ligowego spotkania DHL Modeny z Cucine Lube Banca Marche Civitanovą było "nagradzane" przez fanów rywala kakofonią gwizdów. Ta zaś zmogła się po tym, jak Francuz po jednej z akcji pokazał do telewizyjnych kamer gest "kwakania", sugerujący prosty komunikat "mówcie dalej, ja robię swoje". Ostatecznie zespół z Modeny wygrał prestiżowe starcie 3:2, ale echa meczu nie ustawały jeszcze przez długi czas.

Jak się okazało, niepokorny przyjmujący nie miał na celu obrażenia kibiców Lube Banci. Umieścił on na swoim Instagramowy profilu telewizyjny kadr z niesławnym gestem i podpis "Wiele szacunku dla fanów Lube, dużo mniej dla Lucchetty". Zawodnik miał na myśli Andrea "Lucky'ego" Lucchettę, znanego komentatora siatkarskiego, a wcześniej wybitnego siatkarza należącego do włoskiej "generazione di fenomeni", mistrza świata i brązowego medalistę olimpijskiego oraz współtwórcę sukcesów zespołu Panini Modena.

fot. volleyball.it
fot. volleyball.it

Dziennikarz naraził się Ngapethowi komentarzami dotyczącymi wypadku samochodowego spowodowanego przez francuskiego gracza i brakiem zdecydowanej reakcji na ten incydent ze strony klubu. Wielu kibiców wyraziło swoje oburzenie zachowaniem Francuza, przypominając, że dziennikarz ma prawo do wyrażania swoich opinii, a poza tym takiej postaci jak Lucchetta należy się większy respekt, choćby za sukcesy w barwach klubu, który obecnie reprezentuje Ngapeth. Co ciekawe, swojego kolegę z drużyny wziął w obronę Bruno Rezende, który wcześniej ostro oceniał krytykę działań DHL Modena ze strony Diego Mosny.

Źródło artykułu: