Największa różnica wystąpiła w elemencie zagrywki. Co prawda oba zespoły popełniły praktycznie tyle samo błędów (Cerrad Czarni - 10, Indykpol AZS - 11), to należy zwrócić uwagę na to, iż gospodarze serwowali aż 74 razy, przy 57 próbach rywali. Radomianie posłali na drugą stronę aż sześć asów przy zerowym dorobku Akademików. Najbardziej w tym aspekcie wyróżnił się Bartłomiej Bołądź, autor dwóch punktowych zagrywek.
Podopieczni Raula Lozano zdecydowanie lepiej przyjmowali od przeciwników. Nie zanotowali ani jednego błędu na 46 prób odbioru. Olsztynianie pomylili się natomiast aż sześć razy. Najgorzej w tym elemencie spisał się przyjmujący AZS-u, Marcin Waliński (zaledwie sześć procent przyjęcia perfekcyjnego i 25 pozytywnego). Najlepiej w szeregach miejscowych odbierał serbski libero, Neven Majstorović (odpowiednio 50 i 58 procent).
Najmniejszą dysproporcję widać w ofensywie. Czarni uderzali z 58-procentową efektywnością przy 49-procentowej skuteczności podopiecznych Andrei Gardiniego. Daniel Pliński skończył cztery na pięć ataków. Najwięcej pracy mieli jednak skrzydłowi, a przede wszystkim Wojciech Żaliński i Artur Szalpuk. Pierwszy z wymienionych 15 razy na 25 prób przedarł się przez blok rywali. Drugi zaś popisał się 65 procentami w tym elemencie (13/20).
Młody przyjmujący wyróżnił się także w bloku. Aż cztery razy zatrzymał przeciwników, czyli jeden więcej niż... cała drużyna z Warmii i Mazur w tym meczu! Łącznie Czarni zanotowali siedem "oczek" w tym elemencie.
Porównanie statystyk:
Cerrad Czarni Radom | Element | Indykpol AZS Olsztyn |
---|---|---|
6 | Asy serwisowe | 0 |
10 | Błędy w zagrywce | 11 |
54 proc. (0 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 42 proc. (6 błędów) |
58 proc. | Skuteczność w ataku | 49 proc. |
7 | Błędy w ataku | 2 |
7 | Bloki | 3 |