Mistrz Europy i złoty medalista tegorocznej Ligi Światowej był zawieszony w obowiązkach zawodnika DHL Modena od czasu wypadku, jaki spowodował w nocy z 5 na 6 listopada. Siatkarz, wracający ze słoweńskiej Ljubljany, potrącił wówczas trzy osoby i zbiegł z miejsca wypadku. Dwoje z poszkodowanych doznało lekkich obrażeń, natomiast trzecia osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Jednak w miniony piątek Earvin Ngapeth wrócił do treningów z zespołem i tym samym nieaktualne stały się doniesienia o rzekomym rozstaniu się słynnego siatkarza z włoskim klubem.
Mało tego, Francuz został zgłoszony do składu drużyny Angelo Lorenzettiego na czwartkowy mecz Ligi Mistrzów z Lotosem Treflem Gdańsk, który rozegrany zostanie w PalaPanini w Modenie. Informację o powrocie kontrowersyjnego przyjmującego do kadry zespołu potwierdziła prezes klubu Catia Pedrini w rozmowie z dziennikiem Resto del Carlino. Poza tym szefowa DHL Modena zdradziła, że Ngapeth z własnej inicjatywy spotkał się z dwiema ofiarami spowodowanego przez siebie wypadku i osobiście prosił je o wybaczenie za swój wybryk.
Na przywrócenie zawodnika do składu miała wpływ z pewnością także postawa trenera Lorenzettiego, który po ostatnim ligowym spotkaniu publicznie wyraził wsparcie dla swojego podopiecznego w trudnym momencie życia, czym złamał klubowy zakaz wypowiadania się o sytuacji Ngapetha.