Obecny skład wrocławskiej drużyny został budowany między innymi po to, aby zawojować rozgrywki Ligi Mistrzyń. W zeszłym sezonie zawodniczki Impela Wrocław zupełnie nie poradziły sobie w europejskich pucharach, przegrywając mecz za meczem. Jednak zupełnie odmieniony skład ma być gwarancją, że sytuacja nie powtórzy się w aktualnych rozgrywkach.
Szkoleniowiec Nicola Negro zdecydował się desygnować do gry w wyjściowej szóstce najmocniejsze aktualnie zawodniczki w szeregach jego zespołu. W premierowej odsłonie nie miały one żadnego problemu, aby zdominować przeciwniczki z Telekomu Baku. Polski zespół fantastycznie i przede wszystkim skutecznie zagrał w ataku, kończąc aż 62 proc. posłanych przez Milenę Radecką piłek. To przede wszystkim dobra gra na siatce zdecydowała, że gospodynie nie miały żadnych argumentów, aby chociaż przez chwilę zagrozić rozpędzonym wrocławiankom. Seta zakończyła Kristin Hildebrand (17:25).
Od początku drugiej odsłony Impel Wrocław bez żadnych problemów wypracował sobie wysoką przewagę. Na twarzach zawodniczek prowadzonych przez trenera Negro widać było uśmiech i rozluźnienie, a to natychmiast przeniosło się na pozytywny wynik pojedynku. Wrocławianki imponowały dyspozycją w polu serwisowym, rozbijając ekipę z Baku i nie pozwalając jej na wyprowadzenie punktowych akcji. Mankamentem podopiecznych Zorana Gajić była również ogromna ilość popełnianych błędów. Ostatecznie pomyłka Any Yilian Cleger Abel przesądziła o zwycięstwie czwartej drużyny Orlen Ligi 25:12.
Trzeci set był tylko formalnością, a wrocławianki chciały przypieczętować swoją dobrą dyspozycję podczas pierwszego pojedynku w tegorocznej Lidze Mistrzyń. Pomimo początkowego prowadzenia Impela, dobre zagrywki Hristiny Rusevej sprawiły, że to Telekom Baku wypracował sobie przewagę. Nie był to jedynie chwilowy zryw gospodyń. W kolejnych akcjach prezentowały się one równie skutecznie, wyraźnie poprawiając swoją grę we wszystkich elementach. W dramatycznej końcówce, w której Azerki miały kilka piłek setowych, o wiele więcej zimnej krwi zachowała ekipa z Wrocławia. Aż sześć punków zdobytych w serii i doskonałe bloki Agnieszki Kąkolewskiej pozwoliły na zwycięstwo w trzech setach (24:26).
Telekom Baku - Impel Wrocław 0:3 (17:25, 12:25, 24:26)
Telekom: Muhlsteinova, Abel, Koewa, Ivanović, Samadowa, Ruseva, Filipova (libero) oraz Jagubowa, Azizowa.
Impel: Radecka, Costagrande, Kąkolewska, Skowrońska-Dolata, Hildebrand, Ptak, Durr (libero) oraz Sikorska, Kaczor, Piśla.
Tabela grupy E Ligi Mistrzyń:
M | Zespół | Mecze | PKT | Bilans | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Impel Wrocław | 1 | 3 | 1-0 | 3:0 |
2. | Fenerbahce Grundig Stambuł | 1 | 3 | 1-0 | 3:1 |
3. | SC Dresdner | 1 | 0 | 0-1 | 1:3 |
4. | Telekom Baku | 1 | 0 | 0-1 | 0:3 |
w Lidze Mistrzyń wygrały:
Chemik Police - Agel Prostejov - (3:0),
w bardzo dobrym stylu!
Telekom Baku - Impel Wrocław - (0:3)
dwa piWczoraj też ciężki pojedynek stoczyły Muszynianki o Puchar CEV :
VC Wiesbaden - Polski Cukier Muszynianka Muszyna - (3:2),
ten wynik jest ok! Czytaj całość
A ha! Wielkie brawa dla Agi Kakolewskiej za te kapitalne Czytaj całość