ME 2015, gr. A: Niemcy nie zaprzepaścili ostatniej szansy

Taki scenariusz był trudny do przewidzenia, ale przed niedzielnym meczem reprezentantom Niemiec w oczy zajrzało widmo odpadnięcia z turnieju. Ostatecznie nasi zachodni w wielkim stylu wybronili się i po rozgromieniu Czechów awansowali do baraży.

Dla obu reprezentacji niedzielne spotkanie było meczem o pozostanie w turnieju. Drużyny Czech i Niemiec dotychczas zapisały na swoim koncie zaledwie po jednym punkcie za porażki z Holendrami i Bułgarią. Pod szczególną presją pozostawali podopieczni Vitala Heynena, którzy w przypadku ewentualnej porażki pożegnaliby się z czempionatem już po fazie grupowej.

Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji Niemcy rozpoczęli mecz z wysokiego C. Już na pierwszej przerwie technicznej mieli w zapasie trzy oczka (8:5) i później swoją przewagę powiększali. Czesi kompletnie nie istnieli w ataku. Ich skuteczność na siatce na poziomie 26 procent nie przystoi drużynie, która walczy o pozostanie w rozgrywkach. Z kolei jak efektywnie atakować pokazywali ich przeciwnicy. Kolejne potężne ataki Georgi Grozera i Christiana Fromma pozwoliły Niemcom rozgromić rywali w premierowej odsłonie meczu 25:14.

Druga partia nie przyniosła zmiany obrazu gry. Nadal stroną dominującą na parkiecie byli nasi zachodni sąsiedzi. Czesi ciągle nie potrafili znaleźć recepty na swój największy mankament, a więc skuteczność w ataku. Ta była stroną dominującą Niemców, którzy także w drugim secie pozwolić przeciwnikom zdobyć zaledwie 14 punktów. W tej odsłonie ciężar zdobywania punktów dla podopiecznych trenera Heynena spoczywał już w głównej mierze na barkach Grozera.

Georg Grozer po dwóch partiach miał na swoim koncie już 14 oczek
Georg Grozer po dwóch partiach miał na swoim koncie już 14 oczek

Pojedynek, który łącznie trwał niewiele ponad godzinę, zakończył się w trzech setach. Ta partia nie różniła się wiele od dwóch pozostałych. Nadal stroną dominującą byli Niemcy. Schemat ich budowania przewagi był bardzo podobny. Kilka skutecznych kontr w pierwszym fragmencie seta, kilka punktów w zapasie i kontrolowanie tego co dzieje się na boisku. Ostatecznie trzecia drużyna mistrzostw świata w Polsce wygrała ostatnią partię 25:16 i całą niedzielną rywalizację 3:0.

Niemcy - Czechy 3:0 (25:14, 25:14, 25:16)
Niemcy:

Fromm, Kaliberda, Bohme, Grozer, Kampa, Andrei, Steuerwald (libero) oraz Westphal, Zimmermann

Czechy: Vesely, Mach, Finger, Bartos, Janouch, Michalek, Krystof (libero) oraz P. Bartos, Pfeffer, Holubec, Baranek, Fila

Tabela grupy A:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PPunktySety
1. Bułgaria 2 2-0 5 6:2
2. Holandia 2 2-0 5 6:3
3. Niemcy 3 1-2 4 5:6
4. Czechy 3 0-3 1 2:9
Komentarze (1)
Wiesia K.
12.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I to było potwierdzenie faktu "podłożenia się " w poprzednim meczu Niemców...