Zoran Terzić postanowił przetestować w starciu z Rumunią siatkarki, które w pierwszych meczach miały mniej okazji na zaprezentowanie swoich możliwości. Szansę otrzymały znane z występów w Polsce Tijana Malesević, Ana Bjelica i Stefana Veljković.
Wydawało się, że to zestawienie może nie zdać egzaminu, bowiem Rumunki błyskawicznie zbudowały ośmiopunktową przewagę. Równie szybko Serbki zniwelowały stratę, łapiąc odpowiedni rytm. Po drugiej regulaminowej przerwie faworytki rozwiały wątpliwości, kto rządzi na boisku.
W drugiej partii wszystko potoczyło się łatwo na korzyść drużyny z Bałkanów. Rumunki nie były już tak skutecznie w ataku, a elementem, który funkcjonował dobrze, był blok. Serbki dominowały za to w polu zagrywki, polując na Adinę Salaoru, która miała spore problemy z przyjęciem.
Na drugiej przerwie technicznej rumuńskie siatkarki miały 10 punktów straty, nie były w stanie ich odrobić, a szansa na pozostanie w turnieju oddaliła się.
Choć ponownie Rumunki zanotowały dobry początek seta, Serbki nie chciały pozwolić sobie na chwilę słabości, jak Niemki dzień wcześniej. Pewnie dociągnęły zwycięstwo do końca, zapewniając sobie bezpośredni awans do ćwierćfinału, a Rumunki zajęły ostatnie miejsce w tabeli grupy D i pożegnały się z imprezą.
Rumunia - Serbia 0:3 (20:25, 14:25, 15:25)
Rumunia: Baciu, Sobo, Nemtanu, Salaoru, Moisa, Onyejekwe, Albu (libero), Rogojinaru, Bacsis, Berdila, Ispas (libero), Chirilov
Serbia: Zivković, Malesević, Veljković, Nikolić, Bjelica, Stevanović, Cebić (libero), M. Popović, Busa
Tabela grupy D:
| # | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
|---|---|---|---|---|---|
| 1. | Serbia | 3 | 3-0 | 9:0 | 9 |
| 2. | Niemcy | 3 | 2-1 | 6:4 | 6 |
| 3. | Czechy | 3 | 1-2 | 3:6 | 3 |
| 4. | Rumunia | 3 | 0-3 | 1:9 | 0 |
na Instagramie 
na Facebooku 
