ME kobiet, gr. C: Białorusinki autorkami pierwszej niespodzianki na turnieju

Reprezentacja Białorusi w starciu z Chorwatkami nie była stawiana w roli faworyta. Podopieczne Petra Khilko sprawiły jednak niespodziankę, inkasując w starciu z wyżej notowanymi rywalkami komplet punktów.

Reprezentacja Chorwacji przed dwoma laty, udział w turnieju Mistrzostw Europy zakończyła na piątej pozycji. Białorusinki na tym samym turnieju zajęły dwunaste miejsce. W sobotę, to jednak niżej notowane podopieczne Petra Khilko mogły cieszyć się z pierwszego kompletu punktów.

Już pierwsze akcje meczu w Rotterdamie pokazały, że może dojść do niespodzianki. Od początku inicjatywę posiadały bowiem Białorusinki, które co prawda nie radziły sobie zbyt dobrze w ataku, jednak udanymi blokami potrafiły skutecznie neutralizować kontry rywalek. Zawodniczki Angelo Vercesiego, tylko do połowy seta były w stanie wytrzymać wymianę ciosów. Z biegiem czasu, dzięki udanym zbiciom Aksany Kawalczuk, to zespół ze wschodu wypracował sobie przewagę. Co prawda po zagraniach Miry Topić i Ivany Milos Chorwatki wróciły do gry, doprowadzając do remisu 16:16, jednak decydujący fragment seta należał do Białorusinek.

W drugiej odsłonie przewaga zespołu Petra Khilko była bezdyskusyjna. Znakomita gra blokiem i lepsza w porównaniu z poprzednim setem skuteczność przyjęcia oraz ataku, pozwoliły 12. ekipie Mistrzostw Europy 2013 odskoczyć od rywalek na sześć punktów (12:6). Podrażnione Chorwatki starały się odrabiać dystans dzięki agresywnej grze w polu zagrywki, jednak to nie wystarczyło do powstrzymania rozpędzonych przeciwniczek.

Bardzo dramatyczny przebieg miała trzecia odsłona meczu, w której prowadzenie przechodziło to na jedną to drugą stronę. Białorusinki, które w poprzednich dwóch setach imponowały w grze blokiem, także i tym razem znakomicie czytały grę przeciwniczek, wypracowując sobie w pewnym momencie nawet 3 punkty przewagi (13:10). Walczące o "życie" siatkarki z Bałkanów do walki mobilizowała Katarina Barun, która w trzeciej partii po raz pierwszy pojawiła się w wyjściowym składzie. To właśnie ona stanowiła główną siłę napędową w drużynie Angelo Vercesiego. Nie była jednak w stanie w pojedynkę rozstrzygnąć losów trzeciej odsłony. Tym bardziej, że jej koleżanki zaczęły popełniać liczne błędy (w całym secie 10 - dop. red.), rozstrzygając w ten sposób losy całego spotkania.

Chorwacja - Białoruś 0:3 (19:25, 18:25, 24:26)

Chorwacja: Usić (4), Grbac (1), Topić (13), Milos (8), Fabris (1), Poljak (7), Bozicević (libero) oraz Barun (11), Brcić (1), Klarić (3)

Białoruś: Kawalczuk (16), Kalinouskaja (9), Kapko (3), Malasai, Markewicz (12), Barysewicz (11), Federunczuk (libero) oraz Pauliukouskaja (libero), Paulawa (3), Hurava (1), Harelik (1), Michailenko (1)

Tabela grupy C:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PPunktySety

1
Rosja
1
1-0
3
3:0

2
Białoruś
1
1-0
3
3:0

3
Chorwacja
1
0-1
0
0:3

4
Bułgaria
1
0-1
0
0:3

Źródło artykułu: