Katarzyna Skowrońska-Dolata: Myślimy tylko o najbliższym kroku

Doświadczona reprezentantka Polski cieszy się z pewnego zwycięstwa nad ekipą Italii i przestrzega przed kolejnym spotkaniem.

Biało-Czerwone w trzech setach ograły w piątek odmłodzoną reprezentację Włoch i zapewniły sobie awans do ćwierćfinału Igrzysk Europejskich. Polki w dwóch pierwszych setach były bezdyskusyjnie lepsze. Trochę więcej wysiłku włożyć musiały za to w trzecią odsłonę spotkania. Teraz podopieczne Jacka Nawrockiego czeka jeszcze jeden trudny mecz w grupie, z niewygodnym w ostatnich latach rywalem - Belgią.
[ad=rectangle]
Choć ekipa Żółtych Tygrysów po porażce z Azerbejdżanem nie może już wyprzedzić reprezentacji Polski, wynik tego spotkania powinien mieć znaczenie dla układu końcowego w tabeli. Nasze siatkarki wciąż bowiem mogą zająć drugie miejsce w stawce, jeśli zwyciężą w swoim ostatnim występie grupowym, a gospodynie pokonają Turczynki.

- Bardzo się cieszę ze zwycięstwa 3:0. Nasz zespół potrzebował tej wygranej, dlatego jestem szczęśliwa, że udało się ją osiągnąć. Grało mi się dzisiaj bardzo dobrze. Nie wybiegamy na razie myślami daleko w przód. Nauczyłam się już w swojej karierze, że skupiać trzeba się na najbliższym kroku, a nie myśleć o skoku. Teraz w naszych głowach jest tylko mecz z Belgią, która jest silnym zespołem i chce dostać się do ćwierćfinału - przyznała po przekonującym zwycięstwie Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Powodów do radości po piątkowym spotkaniu nie miał z kolei opiekun reprezentacji Włoch, której szanse na awans do kolejnej rundy po porażce z Polską znacznie zmalały - Jestem bardzo rozczarowany. Powinniśmy w pierwszych dwóch partiach zagrać znacznie lepiej, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów. Jakaś reakcja w naszym zespole nastąpiła w trzecim secie, ale wtedy było już za późno, by coś zdziałać. Teraz musimy się maksymalnie skoncentrować na meczu z Rumunią, bo chcemy awansować do ćwierćfinału - stwierdził Fabio Poli.

Źródło artykułu: